Kilka miesięcy temu, majątek Grupy Sadowniczej "Owoc Sandomierski" w Bilczy w gminie Obrazów przejął syndyk. W sprawie zaniedbań i podejrzeń o malwersacje finansowe w przedsiębiorstwie, które przyczyniły się do jego upadku, postępowanie prowadzi prokuratura. Kilka tygodni temu powołani zostali biegli, którzy przyglądają się finansom spółki.
Wracamy do sprawy upadku jeszcze do niedawna jednej z największych w kraju grup producenckich. Wcześniej kilkakrotnie pisaliśmy o sytuacji w spółce, nadużyciach, do których mogło w niej dochodzić, co ostatecznie doprowadziło spółkę na skraj bankructwa. Próby restrukturyzacji firmy zakończyły się fiaskiem i od kilku miesięcy majątkiem grupy zarządza wyznaczony przez sąd syndyk, który prowadzi postępowanie upadłościowe. Wiadomo, że priorytetem jest zbycie majątku w całości i spłata ogromnych długów spółki, które wynoszą kilkadziesiąt milionów złotych. Nie do końca wiadomo natomiast, co tak naprawdę w upadłej spółce się dzieje. Nie wiedzą tego ani członkowie grupy, którzy przez lata dostarczali owoce i wobec których spółka ma ogromne zobowiązania, ani władze gminy, którym firma zalega z podatkiem od nieruchomości... (jż)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz