W ubiegły piątek do sandomierskiej Policji zgłosiła się 46-letnia mieszkanka powiatu. Poinformowała funkcjonariuszy, że w listopadzie poprzez jeden z popularnych portali społecznościowych skontaktowała się z nią obca kobieta. Jak się później okazało, była oszustką.
Kobieta zza granicy wyraziła chęć przekazania swojego spadku w zamian za pomoc w spełnieniu dobrego uczynku. 46-latka miała otrzymać fortunę pod warunkiem, że 10% ze spadku przekaże na cele dobroczynne. Jedyną komplikacją była konieczność opłat pozwalających na uregulowanie i dopełnienie formalności w związku z przejęciem majątku. Poinformował ją o tym mężczyzna, podający się za adwokata reprezentującego rzekomego darczyńcę. To miały być jedyne zobowiązania 46-latki, wpłaciła więc 5500 euro na wskazane konto, a w zamian otrzymała dokumentację mającą potwierdzać całą historię. Jednak szybko okazało się, że dokumenty są fałszywe, a nieznajoma zza granicy to oszustka, która skutecznie zmanipulowała swoją ofiarę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz