Zamknij

Dementujemy!

07:30, 02.04.2021 StaszewskiR Aktualizacja: 07:31, 02.04.2021
Skomentuj

Szanowni Czytelnicy "TN". Jako, że wczoraj mieliśmy pierwszy dzień kwietnia, na naszym portalu pojawiło się kilka primaaprilisowych fejków, przemieszanych z prawdziwymi informacjami. Oto one.

Informacja o zbudowaniu stylizowanego zadaszenia nad studnią przed Zamkiem Dzikowskim w Tarnobrzegu i o odkryciu tajemniczego tunelu w samej studni była żartem przygotowanym wspólnie przez "Tygodnik Nadwiślański" i profil FB "Dawny Tarnobrzeg". Ale nie wszystko, co napisaliśmy, jest nieprawdą. Zadaszenie studni na razie nie powstało, choć poprawa estetyki tego miejsca na pewno byłaby wskazana. Może ten żart zdopinguje decydentów do rozważenia takiej inwestycji. Zamieszone zdjęcie pokazuje, jak korzystnie by to wyglądało. Żartem jest też informacja o odnalezieniu w studni tajemniczego tunelu. Nikt nie prowadził jak dotąd w tym miejscu eksploracji. I na tym koniec z żartami. Cała reszta informacji zawartych w tekście jest prawdziwa. Pod Zamkiem Dzikowskim i w jego otoczeniu naprawdę istniały i istnieją tajne przejścia. Jedno z nich zaczynało się w zamkowej kaplicy, a kończyło w fosie, obok mostku na drodze prowadzącej do zamku. Naprawdę też w XIX wieku omal nie zginęło w nim dwóch synów hrabiego Tarnowskiego. Prawdziwe są też informacje o uporczywie krążących pogłoskach dotyczących ukrycia w studni przed zamkiem broni, itp. przez partyzantów. Być może w przyszłości doczekamy się dokładnego sprawdzenia zamkowej studni i tego, co kryje. Może się wtedy okazać, że nasz żart był proroczy.

Nieprawdziwa była również informacja o odnalezieniu XVIII-wiecznych dokumentów podczas remontu pałacu w Wiśniowej pod Staszowem. Ten wyjątkowy obiekt, należący niegdyś do rodziny Kołłątajów istotnie przechodzi właśnie metamorfozę. Gmina Staszów ma względem niego bardzo ambitne plany. Część pomieszczeń po remoncie udostępniona ma być na potrzeby Muzeum Ziemi Staszowskiej. Eksponowane będą w nim również przechowywane w pałacu od lat 60. pamiątki związane z księdzem Hugonem Kołłątajem, który to miejsce darzył tak wielkim sentymentem, że zastrzegł w testamencie, aby po śmierci jego serce spoczęło w Wiśniowej właśnie.

Tyle primaaprilisowych żartów. A dziś na naszym portalu już tylko fakty. Zapraszamy do lektury!

(StaszewskiR)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%