Fabryka fałszywych faktur na Podkarpaciu. Wyłudzenia na wiele milionów złotych m.in. w Tarnobrzegu

Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie skierował do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu akt oskarżenia przeciwko ośmiu osobom w związku z podrobieniem ponad 6700 faktur VAT na łączną kwotę niemal 20 milionów złotych - informuje RMF 24. Proceder miał mieć miejsce m.in. w Tarnobrzegu i Skopaniu.

Głównym oskarżony w tej sprawie jest 33-letni Mateusz C.. Mężczyzna w okresie od marca 2011 roku do czerwca 2021 roku pracował na stanowisku kasjera na stacji paliw  w powiecie kolbuszowskim. Był on uprawniony do wystawiania faktur VAT potwierdzających sprzedaż paliw. 33-latek miał dostęp do papieru firmowego, na którym tego rodzaju faktury były sporządzane, znał także obowiązującą szatę graficzną dokumentu.

Jak informuje RMF 24, oskarżony w latach 2013-2020 był dostarczycielem tzw. "pustych" faktur, potwierdzających sprzedaż paliwa przez stacje paliw w miejscowościach Komorów, Skopanie, Tarnobrzeg, Mielec i Rzeszów. Mężczyzna współpracował m.in. ze Sławomirem K. który w 2013 roku chciał zaniżyć obciążenia podatkowe zarządzanego przez niego przedsiębiorstwa. W tym celu postanowił sztucznie zawyżać koszty uzyskania przychodu. Za litr paliwa kupionego "na papierze" przez firmę Sławomira K. Mateusz C. inkasował kwotę co najmniej 25 groszy.

Sfałszowane faktury Sławomir K. przedkładał księgowemu, który następnie ewidencjował je w dokumentacji księgowej firmy, ustanawiając podstawę do zwiększenia kosztów prowadzonej działalności gospodarczej, a tym samym pomniejszenia uzyskanego dochodu, zwiększenia wysokości naliczonego podatku VAT i obniżenia w ten sposób wysokości podatku VAT należnego do zapłaty.

Mateusza C. w podobny sposób współpracował z braćmi Krzysztofem i Robertem P., Anną M., Andrzejem P. oraz Jackiem S. i Kazimierzem M. W jej ramach Mateusz C. zarabiał nawet do 40 groszy za litr paliwa na "pustej" fakturze.

Łącznie Mateusz C. wystawił 6707 fałszywych faktur na kwotę niemal 20 mln złotych. Doprowadziło to do powstania uszczupleń po stronie Skarbu Państwa z tytułu nieuiszczonych podatków na kwotę co najmniej 5,1 mln złotych. Część oskarżonych, w tym Sławomir K. przyznało się do zarzucanych im czynów. Główny oskarżony, 33-letni Mateusz C. przyznał się tylko w ograniczonym zakresie. Decyzją sądu nadal pozostaje tymczasowo aresztowany.

Oskarżeni usłyszeli zarzuty oszustw podatkowych oraz zbrodni vatowskich w postaci materialnego fałszowania faktur. Grozi im nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

W toku postępowania prokurator dokonał zabezpieczeń majątkowych na mieniu oskarżonych w postaci nieruchomości i samochodu o łącznej wartości w wysokości ponad 3,1 miliona złotych.