Petycję popartą podpisami mieszkańców oraz stanowiska rad miast i gmin zawieźli we wtorek, 30 marca do Warszawy starosta sandomierski Marcin Piwnik i burmistrz Sandomierza Marcin Marzec. Samorządowcy interweniują w sprawie map zagrożenia powodziowego.
"Jesteśmy w Warszawie w sprawie wprowadzonych przez Wody Polskie map zagrożenia powodziowego. Domagamy się jak najszybszej aktualizacji MZP. Chcemy dalszego rozwoju Ziemi Sandomierskiej!" - napisał w mediach społecznościowych starosta Piwnik.
Zobacz także: - Powiat sandomierski. Zaginął Stanisław Chuchnowski, trwają poszukiwania |
Zdaniem lokalnych władz, obowiązujące od października ubiegłego roku mapy doprowadzą do degradacji i wyludnienia dużej części powiatu sandomierskiego. Problem dotyczy Sandomierza oraz gmin: Łoniów, Koprzywnica, Samborzec, Dwikozy i Zawichost. Restrykcyjne prawo powoduje, że na znacznej ich części nie jest już możliwa realizacja jakiejkolwiek inwestycji. Chodzi nie tylko o zakłady produkcyjne, ale również o budowę domów, garaży czy obiektów użyteczności publicznej.
Władze chcą, aby mapy, które mają obowiązywać przez sześć lat, zostały jak najszybciej zaktualizowane, by uwzględniono w nich zrealizowane w ostatnim czasie inwestycje przeciwpowodziowe. Sprawi to, że przepisy będą łagodniejsze.
Stanowisko w tej sprawie przyjęło sześć rad gmin. Pod petycją podpisało się 3700 mieszkańców. Samorządowcy złożyli dokumenty w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, u ministra rolnictwa, ministra infrastruktury, marszałka sejmu i senatu oraz we wszystkich klubach parlamentarnych.
Polak13:54, 30.03.2021
0 0
Za rządów PO sądziłem, że to PO miało na celu "likwidację" państwa polskiego.Kto tym razem? 13:54, 30.03.2021