Zamknij

Każdego dnia musimy decydować. Niektóre decyzje są bardzo trudne - rozmowa z Marcinem Piwnikiem starostą powiatu sandomierskiego

11:31, 20.08.2019 JZ
Skomentuj

- Minęło już dziewięć miesięcy obecnej kadencji samorządu i Pana pracy na stanowisku starosty sandomierskiego. Jaki był to czas?

- Dla mnie bardzo pracowity. Był to czas przede wszystkim dokładnego przyglądania się pracy Starostwa Powiatowego i jednostek mu podległych, a także ich finansom.

- Zmiany, zmiany, zmiany... Chciałoby się powiedzieć, obserwując to, co dzieje się w powiatowych instytucjach.

- Zmian jest rzeczywiście sporo. Zostały wprowadzone na stanowiskach dyrektorskich w Domu Pomocy Społecznej, Powiatowym Urzędzie Pracy, Domach dla Dzieci i Młodzieży w Łoniowie, a ostatnio w szpitalu. Były one właśnie efektem analizy funkcjonowania tych instytucji. Nie twierdzę, że dotychczas funkcjonowały źle. Wspólnie z zarządem doszliśmy jednak do wniosku, że warto zmienić osoby kierujące tymi jednostkami, aby działalność poprawić. Widzimy już, że podjęliśmy dobre decyzje. Nie ukrywam, że jesteśmy w nie najlepszej sytuacji finansowej. Dlatego we wszystkich jednostkach szukamy oszczędności, ale wprowadzamy je w taki sposób, aby nie zaburzać ich funkcjonowania, przeciwnie. Staramy się, było ono bardziej efektywne. Na przykład w Powiatowym Urzędzie Pracy zamiast siedmiu kierowników będzie czterech, zaś liczba pracowników zmaleje z 46 do 39. Jednocześnie nowa struktura urzędu została tak przygotowana, aby interesanci byli sprawniej obsługiwani. To nie koniec zmian. Zespół Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności zamierzamy przekształcić w referat jednego z wydziałów starostwa, podobnie jak to jest w innych powiatach.

- Głośnym echem odbiły się redukcje etatów w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Zawichoście, gdzie pracę straciło kilkanaście osób.

- Takie decyzje zawsze są bolesne, w tym przypadku były jednak konieczne. Jeśli mamy realizować inwestycje w szpitalu czy na drogach, musimy mieć na nie pieniądze. Gdy okazało się, że każdego roku dokładaliśmy do funkcjonowania zawichojskiego ośrodka ponad milion złotych, to zapaliła nam się czerwona lampka. Zobowiązaliśmy dyrektora do podjęcia takich działań, które zmienią dotychczasową sytuację. Spośród zwolnionych osób większość albo znalazła już inną pracę, albo odejdzie na emeryturę. Chcę także podkreślić, jak tłumaczyłem wcześniej na sesji Rady Powiatu, że redukcji dokonano na podstawie oceny pracowniczej. Oszczędzamy również u siebie, w starostwie. Pracownicy, którzy osiągnęli wiek emerytalny, odchodzą z pracy. W ich miejsce nie będziemy nikogo zatrudniać.

- Przymierzał się Pan również do wprowadzenia zmian w Biurze Wystaw Artystycznych. Tu jednak opór załogi sprawił, że zatrzymał się pan w miejscu.

- Sprawa jest aktualna. Mamy kilka pomysłów na dalsze funkcjonowanie tej instytucji. Przykre jest, że pracownicy odebrali nasze wcześniejsze propozycje jako próby ograniczenia działalności. Absolutnie nie mieliśmy takiego zamiaru. Chcemy po prostu, aby BWA nie musiało już narzekać na brak pieniędzy. Po przerwie wakacyjnej usiądziemy do rozmów. W działalności placówki niepokoi mnie to, że odbywa się tam mało wystaw lokalnych artystów. Niepokojąca jest także niewielka liczba odwiedzających.

- Sporym wyzwaniem dla powiatu było przeprowadzenie naboru do szkół ponadgimnazjalnych. Był to nabór szczególny, ponieważ - przypomnijmy - placówki musiały przyjąć dwa roczniki.

- Rzeczywiście, nabór spędzał nam sen z powiek. Był trudny również dlatego, że bardzo długi. W naszym powiecie nie było obaw, że zabraknie miejsc dla uczniów. Przygotowaliśmy ich odpowiednio dużo. Ostatecznie utworzyliśmy 38 oddziałów. Więcej niż zaplanowaliśmy powstało ich w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących, który miał bardzo dobry nabór. W sumie w naszych szkołach we wrześniu rozpocznie naukę około 1100 osób. Nie ukrywam, że spodziewaliśmy się trochę większej liczby chętnych. Niestety, młodzi ludzie z gminy Łoniów czy Koprzywnica, ze względu na lepsze połączenie komunikacyjne, wybrali Tarnobrzeg. Jest to ostatni już nabór na zasadach ogólnych. Następny ma być elektroniczny. Usprawni składanie podań i pracę szkół.

- Problemem jest technikum w Klimontowie.

- Nie było do niego naboru, a skoro tak, to będziemy zmuszeni wygasić tę szkołę. Cieszę się, że w budynku działa Fundacja "Szlachetne Anioły" i swoje miejsce znalazły tam osoby niepełnosprawne.

- Pozostając przy szkołach, co z remontem elewacji i dachu Collegium Gostomianum? Czy po kolejnej odmownej decyzji ministerstwa kultury w sprawie dofinansowania są jeszcze nadzieje na realizację tych prac?

- Spotkamy się w najbliższym czasie z posłem Markiem Kwitkiem i burmistrzem Marcinem Marcem, aby wspólnie poszukać możliwych źródeł finansowania remontu tej pięknej szkoły. Obecnie w kilku placówkach: "Ekonomiku", II Liceum Ogólnokształcącym i I LO Collegium Gostomianum trwają remonty. To konieczne, bieżące prace. Przy bursie powstają nowy parking i droga przeciwpożarowa.

- Co uważa Pan za największe wyzwanie dla siebie i dla zarządu na najbliższe miesiące i na tę kadencję?

- Największym wyzwaniem jest szpital. Sprawy z nim związane, jak sądzę, zdominują obecną kadencję. Każdy z nas, mieszkańców powiatu ma kontakt z lecznicą i wie, że mogłaby działać lepiej. Do zrobienia kroku związanego ze zmianą dyrektora skłonił nas między innymi wynik finansowy placówki za ubiegły rok. To wynik pod kreską. Jako powiat, musimy dołożyć do końca marca przyszłego roku do funkcjonowania szpitala ponad 800 tys. zł. Pieniądze te można byłoby przecież wydać na inwestycje. Problemów jest więcej. Dotyczą one nie tylko finansów. To także brak lekarzy. Zmiany potrzebne są w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i w poradniach specjalistycznych. Czekają nas również inwestycje - budowa pawilonu psychiatrycznego i zakup tomografu.

- Podjęcia szybkich kroków wymaga trwający w szpitalu spór zbiorowy.

- Wrócimy do tego tematu we wrześniu. Będę prosił związki zawodowe o wyrozumiałość. Podwyżki wprowadzone od 1 lipca nie są największe, ale moim zdaniem są jedynymi, na jakie szpital teraz stać.

- Oczkiem w głowie włodarzy powiatu były zawsze drogi.

- Takie inwestycje są oczywiście prowadzone. Trwa wymiana chodników przy ulicy Mickiewicza. Pozyskaliśmy na ten cel środki zewnętrze. Przygotowujemy trzy kolejne wnioski o pieniądze z Funduszu Dróg Samorządowych - na modernizację odcinków w Dwikozach, Chobrzanach i Pęchowie. W przyszłym roku planujemy wyremontować ulicę Różaną w Sandomierzu. Ponadto, jak do tej pory, będziemy realizować drogowe inwestycje wspólnie z gminami. Zbieramy teraz wnioski na zapotrzebowanie.

- W poprzedniej kadencji mówiono o budowie filii Domu Pomocy Społecznej. Co z tą inwestycją?

- Projekt jest gotowy. Nie było natomiast źródła finansowania. Jeśli tylko pojawi się możliwość pozyskania funduszy zewnętrznych na budowę placówki, będziemy się o nie ubiegać.

- Inne plany?

- Zmierzamy zmienić zasady wjazdu na parking przed starostwem. Będą klarowniejsze i dogodniejsze. Parking nadal będzie płatny. Jednak będziemy się starać, aby dla interesantów urzędu przez pewien czas był darmowy, a pozostała odpłatność nie była tak wysoka jak obecnie. Dochód z opłat będzie zasilał kasę szpitala. Poza tym, jako powiat, staramy się wspomagać lokalne społeczności. Trzy straże ochotnicze zamierzamy wspomóc w najbliższym czasie w zakupie samochodów. Wspólnie z burmistrzem Sandomierza chcemy włączyć się w tworzenie społecznej rady gospodarczej, po to, aby razem z przedsiębiorcami stwarzać warunki do inwestowania i rozwoju powiatu.

- Przed mieszkańcami powiatu czas świętowania. Rolnicy będą bawić się na dożynkach chyba w trochę lepszych nastrojach niż rok temu?

- Niewątpliwie. Rok temu ceny owoców i warzyw były tragicznie niskie. Teraz są wyższe, zadowalające dla rolników. Cieszy to, że ludzie za swoją ciężką pracę otrzymają godziwą zapłatę. Spowodowane jest to nie działaniami rządu, to natura uregulowała te kwestie. Dożynki powiatowe odbędą się 25 sierpnia w Koprzywnicy. Jak zwykle będą w nich uczestniczyć delegacje ze wszystkich gmin z pięknymi wieńcami. Gościć będziemy również delegacje zagraniczne z Ukrainy, Białorusi i Mołdawii.

- Dziękuję za rozmowę.

(JZ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%