Stowarzyszenie Kibiców Stali Stalowa Wola, w związku z fatalnymi wynikami swojej drużyny oraz ich zdaniem złym zarządzaniem klubem, ogłosiło bojkot meczów zielono-czarnych, rozgrywanych przy ul. Hutniczej. Fani zapowiedzieli, że nie pojawią się na ligowych rozgrywkach, w szczególności zaplanowanym na 30 kwietnia spotkaniu z Siarką Tarnobrzeg.
Zobacz także:
Po tragedii w Jadachach. Ruszają zbiórki pieniędzy dla osieroconych dzieci
W sobotę Stal Stalowa Wola przegrała 0:3 z ŁKS-em Łagów. Kolejna porażka klubu rozwścieczyła kibiców, którzy postanowili ogłosić bojkot. Pełna treść ogłoszenia poniżej:
"OŚWIADCZENIE - BOJKOT !!!
Szanowni Kibice.
W imieniu wszystkich grup kibicowskich działających na Stali , ogłaszamy, że od dzisiaj , odcinamy się definitywnie od wszelkich działań włodarzy Klubu oraz głównego udziałowca - Urzędu Miasta , pod nadzorem i przyzwoleniem Prezydenta Lucjusza Nadbereżnego.
Apelujemy do wszystkich sympatyków piłki nożnej aby uszanowali tą decyzję i wspierali Nas w działaniach.
Nie będziemy się bezczynnie przyglądać jak rujnuje się 80 lat tradycji!!!
NIE WCHODZIMY NA MECZE LIGOWE ROZGRYWANE PRZY HUTNICZEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM DERBOWEGO POJEDYNKU Z SĄSIADKĄ !!!!
Koniec ze spotkaniami i rozmowami z zarządem Klubu oraz Prezydentem i przedstawicielami Urzędu Miasta.
STOP NIEGOSPODARNOŚCI I AMATORSZCZYŹNIE.
Jak wszyscy pamiętamy, kilka lat temu obiecano Nam profesjonalny Klub i awans .
Dzisiaj , obserwujemy efekty "tytanicznej pracy" jaką wykonano w spółce by wyprowadzić ją na właściwe tory...
Stal jest pośmiewiskiem w piłkarskim świecie, Klub jest zadłużony a poziomem sportowym ustępuje amatorskim zespołom występującym w III lidze.
Nie pomagają miliony pompowane w spółkę z miejskiej kasy i zatrudniani "profesjonaliści".
Od lat Staczamy się po równi pochyłej i nie ma światełka w tunelu .
Spotkania i rozmowy z decydentami nie przynosiły żadnych efektów. Nikt nie wyciągał wniosków z popełnianych błędów. Mało tego, tak jak po spadku z 2 ligi , oni uważali i nadal są przekonani , że dobrze wykonali swoją pracę.
Oczywiście , ostatecznie na boisku grają zawodnicy ale ktoś zawodników i trenerów zatrudnia, ktoś uzgadnia z nimi wynagrodzenia i ktoś powinien ponosić za to odpowiedzialność.
Obecnie , wszyscy schowali głowę w piasek i idą na przeczekanie bo kasa wpływa na konta. A przepłacani "zawodowi piłkarze" nie radzą sobie z presją w buraczanej lidze.
Mówimy "SPRAWDZAM" i domagamy się publicznej debaty na temat obecnej sytuacji w Stali PSA.
STAL TO MY A NIE WY !!!
LUCJUSZ NADBEREŻNY - WINNY
WOJCIECH CHODOREK - WINNY
MONIKA TRELA - WINNA
WOJCIECH FABIANOWSKI - WINNY
MATEUSZ NOWAK - WINNY
ANDRZEJ ZIELIŃSKI - WINNY
GRZEGORZ CZAJKA- WINNY
MAREK CITKO - WINNY
Wierni barwom i klubowi a nie wkładom do koszulek i pseudo zarządowi!!!"
Wojak Szwejk07:37, 20.04.2022
0 0
Fani zapowiedzieli, że nie pojawią się na ligowych rozgrywkach,
I dobrze. Będzie spokojniej na trybunach. Zastanawiam się dlaczego kopanie piłeczki wzbudza tyle emocji u ludzi i czasem agresji. 07:37, 20.04.2022