Zamknij

Komunikacyjny chaos

06:03, 13.01.2016 TN
Skomentuj

Chociaż o wyborze przewoźnika, który będzie odpowiadać za obsługę komunikacyjną miasta decyduje cena, jaką poszczególne firmy zaproponują za świadczenie usługi, to okazuje się, że po otwarciu złożonych ofert wcale nie tak oczywiste jest wskazanie zwycięzcy.

Podobnie jak w 2012 roku także teraz Urząd Miasta Tarnobrzega najpierw ogłosił, że wygrała jedna firma, żeby chwilę później tę informację zdementować, obwieszczając, że wozić tarnobrzeżan będzie ktoś inny... Pod koniec listopada do mediów trafiła informacja, że za obsługę komunikacyjną miasta nie będzie już odpowiadać firma Polkar. Przegrała bowiem ogłoszony przez Urząd Miasta przetarg. I to znacząco, bo jej konkurent - tarnobrzeskie PKS - zaproponował cenę za jeden tak zwany wozokilometr aż o 50 groszy niższą (Polkar proponował 3,32 zł). Umowa z nowym przewoźnikiem miała obowiązywać od 1 stycznia 2016 roku do końca roku 2018 i kosztować miasto w sumie 3,92 miliona złotych - aż o 700 tysięcy mniej niż trzeba by zapłacić Polkarowi. RAŻĄCO NISKA CENA Kilka tygodni później okazało się jednak, że firma ta zaskarżyła rozstrzygnięcie do Krajowej Izby Odwoławczej, a ta uznała jej racje. Do dziś żadna ze stron nie otrzymała pisemnego uzasadnienia decyzji, ale wiadomo, że instytucja ta podzieliła zdanie szefów Polkaru, którzy zarzucili PKS-owi, że zaoferował "rażąco niską cenę". Inaczej mówiąc - cenę, za którą nie można było rzeczywiście świadczyć usług na pożądanym przez miasto poziomie... (rn)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.

jedynk202

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%