Zamknij

Kontrowersje wokół powołania wicedyrektora szpitala

07:41, 06.02.2020 MPlaza Aktualizacja: 14:25, 06.02.2020
Skomentuj

Ostrą dyskusję wywołała na ostatniej sesji Rady Powiatu propozycja zmiany statutu sandomierskiego szpitala, zakładająca utworzenie stanowiska drugiego wicedyrektora.

Zaproponowanej zmianie statutu Szpitala Specjalistycznego Ducha Świętego w zdecydowany sposób sprzeciwił się opozycyjny radny Tomasz Ramus. Jak mówił, utworzenie dodatkowego stanowiska jest sprzeczne z zapewnieniami władz o wprowadzaniu oszczędności w powiatowych jednostkach.

- Czy stanowisko to jest szykowane dla kolejnego towarzysza z Polskiego Stronnictwa Ludowego? - zapytał Tomasz Ramus, przypominając, że Marek Kos, dyrektor lecznicy jest działaczem tej partii i radnym sejmiku województwa lubelskiego z jej ramienia.

- Pensja dyrektora szpitala wynosi 25 tys. zł. Jeśli zastępca będzie zarabiał "tylko" 20 tys. zł, to mamy kwotę 240 tys. zł rocznie. Czy nasz budżet stać na to, aby robić takie prezenty i zatrudniać kolejne osoby? - kontynuował radny.  

O dodatkowych kosztach związanych z zatrudnieniem drugiego wicedyrektora mówił również Waldemar Maruszczak. Radny podkreślił, że nie będzie to jedyne dodatkowe stanowisko utworzone w lecznicy. Anna Glibowska, która jest jednocześnie szefową NSZZ "Solidarność" powiedziała, że związki nie będą przeciwne powołaniu drugiego zastępcy, jeśli nie będzie to generować kosztów. Zaproponowała, aby z decyzją wstrzymać się do momentu, gdy znane będą wyniki finansowe szpitala za 2019 rok.    

Starosta Marcin Piwnik odparł, że wypowiedź radnego Ramusa to inwektywy, a nie wypowiedź merytoryczna. Podkreślił, że wyliczenia dotyczące kosztów zatrudnienia zastępcy dyrektora są zrobione "pod publiczkę".

- Zastępca to nie będzie towarzysz partyjny, a fachowiec - zapewniał starosta. - Za pewien czas będziemy rozliczać dyrektora z efektów pracy. Teraz nie można negować tego, co ma służyć rozwojowi szpitala.

Marek Kos powiedział, że od początku - z uwagi na wielkość szpitala i fakt, iż jest to wielospecjalistyczna placówka - zakładał zatrudnienie drugiego zastępcy - do spraw administracyjno-ekonomicznych. Wskazał na taki zamiar w swojej koncepcji zarządzania szpitalem, przygotowanej na konkurs na stanowisko dyrektora, który odbył się pod koniec lipca. 

- Nie był to dla mnie priorytet, aby wprowadzać tę zmianę zaraz w sierpniu lub we wrześniu. Najpierw chciałem zapoznać się z funkcjonowaniem szpitala, aby być pewnym decyzji. Po analizie stwierdziłem, że jest dużo rzeczy do poprawienia z zakresu działu technicznego. To choćby kwesita stanu technicznego budynków i dostosowania ich do obecnie obowiązujących przepisów przeciwpożarowych czy sanitarno-epidemiologicznych. To wymaga dodatkowego nadzoru - tłumaczył dyrektor.

Marek Kos zwrócił uwagę na to, że w większości szpitali dyrektor naczelny ma dwóch zastępców. Tak jest między innymi w Staszowie, Tarnobrzegu, czy w szpitalu w Kraśniku, którym poprzednio kierował.

Zapewnił, że zatrudnienie drugiego zastępcy nie spowoduje żadnych dodatkowych kosztów. - Takie stanowisko było już w szpitalu, ale zostało zlikwidowane. Niemniej osoba, która zajmowała się z ramienia dyrektora sprawami technicznymi, będzie pracować jeszcze do końca lutego. Pracuje na części etatu, ale uposażenie ma bardzo duże. Ten człowiek odchodzi ze szpitala, ponieważ jest już od kilku lat na emeryturze - tłumaczył dyrektor.

Za zmianą statutu głosowało 11 radnych, a ośmiu było przeciw. 

(MPlaza)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%