Chłopi polscy wyjątkowo późno otrzymali prawo własności do ziemi i nawet dziś ojcowiznę stawiają ponad wszystko. Ile są gotowi poświęcić dla skrawka ziemi pokazuje przypadek z Kotowej Woli. Przypadek wręcz książkowy, wszak w każdej gminie, by nie powiedzieć, że w każdym sołectwie są spory o miedzę. Spory długie i kosztowne, w których przedmiot sporu z czasem odchodzi na plan dalszy.
i elektronicznym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz