W pierwszym finałowym spotkaniu elitarnej Champions Leaque, tarnobrzeskie mistrzynie po kapitalnym widowisku przegrały przed własną publicznością z dream teamem z Berlina.
KTS SPAR ZAMEK Tarnobrzeg - TTC Berlin Eastside 2:3.
Wiki gier: Han Ying - Petrissa Solja 3:0 (12:10, 11:9, 11:2), Natalia Partyka - Shan Xiaona 2:3 (11:8, 8:11, 7:11, 13:11, 7:11), Li Qian - Georgina Pota 3:0 (12:10, 14:12, 11:9), Han Ying - Shan Xiaona 1:3 (7:11, 11:5, 10:12, 8:11), Natalia Partyka - Petrissa Solja 0:3 (11:13, 2:11, 8:11).
Ponad 3,5 godzinny wielki spektakl w hali tarnobrzeskiego MOSIR-u zakończył się wygraną faworytek, ale mistrzyniom Polski należą się olbrzymie brawa nie tylko za wolę walki, charakter, ale także za pokaz wspaniałego tenisa. Szczęście było blisko, ale przegrana w dramatycznych okolicznościach Han Ying, która w dniu meczu obchodziła swoje 33 urodziny, sprzyjało niestety mistrzyniom Bundessligi.
Jestem pod wrażeniem gry moich podopiecznych, które zagrały rewelacyjne zawody. My wiedzieliśmy z kim gramy, ale dziewczyny podjęły znakomitą walkę i były bliskie sprawienie olbrzymiej sensacji. Przed meczem taki wynik wziąłbym "w ciemno", ale teraz pozostaje lekki niedosyt. My na wyjazdach gramy jednak znacznie lepiej i do stolicy Berlina pojedziemy po zwycięstwo - mówił po meczu Zbigniew Nęcek, trener tarnobrzeskich mistrzyń.
Rewanż w Berlinie, 27 maja (piątek) o godzinie 18.30.
Wspaniałe widowisko sportowe ubarwił znakomity pokaz zaprezentowany przez tarnobrzeskie STUDIO TAŃCA I RUCHU "FRAM".
Więcej w papierowym wydaniu "TN". (zb)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz