Łoniów zmieni się w uzdrowisko? Będzie rozwijać się tam balneologia? Czy za kilka lub kilkanaście lat będą przyjeżdżać tam kuracjusze, by zażywać leczniczych kąpieli? Jest to bardzo prawdopodobne, gdyż na terenie gminy znaleziono źródło wody siarczkowej.
Źródło to znajduje się w lesie w Świniarach. Władze gminy Łoniów zainteresowały już nim specjalistów.
Jak wyjaśnia Tomasz Burchard, geolog z Tarnobrzega, w tym, że wody siarczkowe występują tam, gdzie są złoża siarki, nie ma nic nadzwyczajnego, natomiast wyjątkowy jest w gminie Łoniów naturalny wypływ tych wód na powierzchnię. Nie wiadomo, kiedy się ujawnił. Zostało to stwierdzone w ubiegłym roku. Pomógł charakterystyczny zapach.
- Kopalnia Siarki "Osiek" rozpoczęła badania, aby zabezpieczyć się przed posądzeniem, że jest to skutek prowadzonego kilka kilometrów dalej wydobycia siarki metodą otworową. Badania wskazują, że wypływ jest rzeczywiście naturalny i nie ma nic wspólnego z kopalnią, która kilka lat temu prowadziła wydobycie na dużo większym poziomie - tłumaczy Tomasz Burchard. - Ma to najprawdopodobniej swoją przyczynę w powrocie do naturalnych warunków hydrologicznych w rejonie tarnobrzeskich złóż siarki, co odbywa się po zakończeniu eksploatacji. W związku z tym warunki w poziomie neogeńskim powracają do pierwotnych, co oznacza, że wody gruntowe się podnoszą.
Na razie nie wiadomo, czy woda siarczkowa ze Świniar nadaje się do celów leczniczych. Łoniowski samorząd postanowił wraz z Grupą Azoty, właścicielem osieckiej kopalni, iść taką ścieżką, jaką wytyczył wcześniej Tarnobrzeg, gdzie - przypomnijmy kilka lat temu - odkryto podobne złoża. Najpierw zlecono Państwowemu Instytutowi Geologicznemu w Warszawie wykonanie ekspertyzy. Ma ona wykazać, czy wody spod Łoniowa mogą być wykorzystane w taki sam sposób, jak te pochodzące ze źródeł w Busku, Solcu czy Horyńcu.
Pewne jest, że do ewentualnej budowy ujęcia wód siarczkowych do celów balneoterapeutycznych jest jeszcze daleka droga.
W minioną środę w urzędzie gminy odbyło się spotkanie poświęcone złożom. Wójt Szymon Kołacz przyznał, że mogą być one dużą szansą dla Łoniowa, ale do sprawy podchodzi z ostrożnością. Nie chce spekulować, co mogłaby zmienić w gminie obecność leczniczych źródeł.
- Oczywiście, chcielibyśmy ten ewentualny atut wykorzystać. Ale na razie mamy za małą wiedzę na temat złóż. Odbyliśmy dopiero pierwsze spotkanie. Będą kolejne. Muszą być również przeprowadzone badania - zastrzegł wójt.
Kąpiele w wodzie siarkowej to jeden z najczęściej wykonywanych zabiegów balneologicznych. Poprawiają one odporność, a także mają działanie antyhistaminowe, bakteriobójcze i przeciwpasożytnicze. Ponadto woda siarczkowa skutecznie wspiera leczenie chorób reumatycznych, bólów kręgosłupa i kończyn oraz terapię miażdżycy, cukrzycy i dny moczanowej. Stosuje się również pitną kurację siarczkową. Taka woda używana jest też do produkcji leczniczych kosmetyków.
na zdjęciu: Wójt Szymon Kołacz pokazuje butelkę z wodą siarczkową.
andriu14:25, 11.06.2021
0 0
loniowie stary grodzie przejdz pod galicje tam bedziesz mial lepiej 14:25, 11.06.2021
wojto sando10:51, 17.06.2021
0 0
to nie sa tarnobrzeskie tylko sandomierskie zloza siarkowe 10:51, 17.06.2021
kibol12:05, 17.06.2021
0 0
loniow to jest potega loniow najlepszy jest loniow trzeba 12:05, 17.06.2021