Wpływy do budżetu miasta w Tarnobrzegu w marcu i kwietniu 2020 roku były o blisko 4,6 mln zł niższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Drastycznie spadły dochody z tytułu udziałów w podatku PIT i CIT, czynszów i dzierżawy lokali miejskich, a także z działalności instytucji kulturalnych i sportowo-rekreacyjnych.
Przymusowa izolacja społeczna, zamknięte zakłady pracy, sklepy i lokale usługowe, nieczynne siłownie, obiekty sportowe, muzea - z tym wszystkim przyszło nam mierzyć się od marca z powodu pandemii koronawirusa SARS CoV-2. Odbiło się to boleśnie na gospodarce. Jak bardzo, pokazują dane finansowe gminy Tarnobrzeg.
- Analizując dane z wpływów PIT i CIT, chociażby z ostatniego tylko miesiąca, kwietnia, widać, że epidemia nie oszczędza finansów naszego miasta. Już teraz wiemy, że zaplanowany na rok 2020 budżet ulegnie zmianie, musimy podjąć działania, podobnie jak w innych miastach w kraju, zmierzające do zaciskania pasa. Oczywiście jeszcze jest jakaś nadzieja, że udziały w podatku PIT za maj będą bardziej optymistyczne, do końca maja przesunięto przecież termin rocznych rozliczeń - mówi Wojciech Lis, rzecznik prasowy prezydenta Tarnobrzega.
W 2019 roku, w kwietniu, do kasy miasta wpłynęło ponad 9,2 mln złotych. W tym roku niespełna 5,4 mln zł. Różnica w marcu była mniejsza - odpowiednio 8 mln zł (2019) i 7,2 (2020). Największy wpływ na to miały...
Czytaj w papierowym
i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz