Kilkadziesiąt osób w różnym wieku (najmłodszy "mors" miał 10 lat) wykąpało się w Jeziorze Tarnobrzeskim,. Nie przeszkadzało im to, że impreza odbyła się 17 listopada, temperatura powietrza wynosiła 5 stopni, a przenikliwy wiatr potęgował chłód. W Tarnobrzegu zainaugurowano "Sezon Morsowania".
Na inaugurację sezonu przyjechali do Tarnobrzega miłośnicy lodowatych kąpieli m.in. z Rzeszowa i Lublina. Jak zgodnie podkreślali, imprezy w Tarnobrzegu są zawsze udane.
- U nas w Rzeszowie woda jest za ciepła. A tu jest super, góra 10 stopni. Bo dla prawdziwego "morsa" im zimniej tym lepiej ! Gdy jest minus 22 stopnie, a na wodzie trzeba rąbać lód, to jest dopiero zabawa - powiedział Wacław Szuberla, wiceprezes klubu "Sopelek" z Rzeszowa.
W organizacji inauguracji sezonu 2018/2019 tarnobrzeski klub BodyMors wsparli motocykliści z klubu Free Riders Tarnobrzeg. Był poczęstunek, tańce, a dla najtwardszych firewalking, czyli spacery po rozżarzonych węglach.
(wel)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz