Zamknij

Mówili o nim "czerwony książę" [W najnowszym TN]

18:10, 05.06.2019 JZ
Skomentuj

To była nie lada sensacja, gdy Krzysztof Radziwiłł, przedwojenny właściciel Sichowa i członek jednej z najsławniejszych arystokratycznych familii, został szefem protokołu dyplomatycznego u Bolesława Bieruta. Stało się to nieprzypadkowo.

Będąc więźniem hitlerowskich obozów koncentracyjnych, poznał Józefa Cyrankiewicza, który po wojnie zaproponował mu służbę dla ludowej Polski. Po śmierci księcia, zgodnie z jego wolą, na nagrobku umieszczono mu napis: "W czasie największej niezgody, zgodę czynić usiłowałem"... (rs)

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".

KUP e-TN:

 

(JZ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%