Zamknij

"Na ringu czuję, że żyję" [W najnowszym TN]

19:09, 08.01.2020 KR
Skomentuj

Można odnieść wrażenie, że w tym sporcie nie ma litości - zawodniczki okładają się pięściami po całym ciele, również po głowie i twarzy, kopią się, powalają na ziemię. - Oczywiście, jest ból, ale w czasie walki nie zwraca się na niego uwagi - mówi związana z Sandomierzem Magdalena Cudzik. Jest ona zawodniczką MMA, czyli mieszanych sztuk walki (ang. mixed martial arts). Walczy na ringu i pracuje jako trenerka w największej akademii tej dyscypliny sportu w Anglii.

- Nie wygląda pani na zawodniczkę MMA - mówię, witając się z moją rozmówczynią. Magdalena Cudzik, szczupła, średniego wzrostu blondynka o bardzo sympatycznym uśmiechu, jest niewątpliwie zaprzeczeniem stereotypowego wyobrażenia o kobietach uprawiających tego typu dyscypliny sportu. - Wiem - odpowiada. - Słyszałam to już wielokrotnie, również w miejscu, gdzie pracuję. Przychodzący na siłownię...

Czytaj w papierowym

i elektronicznym wydaniu "TN".

KUP e-TN:

(KR)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%