Tuż przed godziną 13 dyżurny sandomierskiej policji odebrał zgłoszenie o zderzeniu 42-letniego motocyklisty z sarną. Zwierzę nie przeżyło.
Jak informuje sierż. szt. Michał Ordon, 42-latek, jadący motocyklem marki Yamaha, jadąc od Sandomierza w kierunku Tarnobrzega, nie zdołał uniknąć kolizji ze zwierzęciem. Sarna wybiegła wprost pod koła.
Po zderzeniu ze zwierzęciem, motocyklista uderzył jeszcze w latarnię.
42-latek został zabrany do szpitala na badania. Nie uskarżał się na poważniejsze obrażania.
Na miejscu pracują służby, jednak utrudnień w ruchu nie ma.
Jeden komentarz
Wycięli zwierzyniec pod tzw obwodnicę i teraz zwierzęta nie mają się gdzie podziać BRAWO !