Dramatyczny obrót w sprawie zaginionych mieszkańców gminy Łubnice w powiecie staszowskim. W niedzielę wieczorem policja odnalazła pusty samochód, którym poruszali się mężczyźni. W poniedziałek 18 listopada rano, w Jędrzejowie, zatrzymano 27-latka, który w sobotę pobił i wywiózł w nieznanym kierunku swojego ojca. Miejsce pobytu 51-latka było nieznane. Po południu policja odnalazła jego zwłoki.
Początkowe informacje na ten temat oraz zdjęcia z poszukiwań można zobaczyć tutaj: https://tyna.info.pl/black-hawk-pomaga-szukac-zaginionych-mezczyzn-syna-i-ojca-zdjecia/
W sobotę 16 listopada 27-letni mężczyzna, który tego samego dnia uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Morawicy, wszczął w rodzinnym domu w gminie Łubnice awanturę. W jej trakcie przemocą zawlókł swojego 51-letniego ojca do samochodu i odjechał w nieznanym kierunku. Zaalarmowana policja użyła do poszukiwań m.in. drona, najnowszego śmigłowca Black Hawk i psów tropiących.
- W poniedziałek, około godziny 9.00 funkcjonariusze pionu kryminalnego zatrzymali 27-latka na rynku w Jędrzejowie. Nie stawiał oporu. W trakcie prowadzonych z nim czynności udało nam się skłonić go do powiedzenia, gdzie jest jego ojciec. Przyznał, że zrobił mu coś złego i wskazał miejsce, gdzie porzucił ciało - mówi nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Świętokrzyskiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Informacja okazała się niestety prawdziwa. Ciało 51-latka znaleziono w zagajniku w gminie Kije, w powiecie pińczowskim. Co było przyczyną śmierci, wykaże sekcja zwłok.
fot. materiały policji
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz