Mieszkańcy Piotrowic w gminie Zawichost mówią "nie" planom budowy w tej wiosce przemysłowej fermy trzody chlewnej. Boją się, że negatywnie wpłynie ona na jakość ich życia i zdrowie, a także na środowisko. - Ta inwestycja zmieni to miejsce bezpowrotnie - mówią. Do protestu dołączają też osoby z innych miejscowości. Inwestor twierdzi, że obawy przeciwników chlewni są nieuzasadnione.
O tym, że w ich wiosce ma powstać tuczarnia trzody chlewnej, mieszkańcy Piotrowic dowiedzieli się z tablicy ogłoszeń. Szybko zebrali podpisy ponad 70 przeciwników inwestycji i przed ostatnią sesją Rady Miejskiej, w czwartek, 27 lutego, złożyli protest na ręce burmistrz Zawichostu Katarzyny Kondziołki.
- Sprzeciwiamy się budowie chlewni z kilku istotnych powodów. Najważniejszym jest to, że inwestycja będzie dla nas uciążliwa. Jedna osoba będzie prowadziła biznes, a wszyscy dookoła będą na tym biznesie cierpieli - tłumaczy chcący zachować anonimowość jeden z inicjatorów protestu.
Tuczarnia na prawie dwa tysiące świń ma powstać niedaleko skrzyżowania trasy wojewódzkiej numer 777 i drogi gminnej prowadzącej w stronę Piotrowic. Do zabudowań jest stamtąd prawie kilometr. Mieszkańcy wioski nie mają jednak wątpliwości, że...
i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz