Miasto przymierza się do realizacji projektów związanych z budową podstawowej infrastruktury wokół Jeziora Tarnobrzeskiego. Radny Witold Zych przestrzega, aby nie robić tego "na odwal się", ale porządnie i z pomysłem.
- Mamy przykład Mariny, przy budowie której popełniono pewne błędy, co do lokalizacji i usytuowania kei. Już dziś jest ona w takim stanie, jakby miała dziesięć lat (nie ma nawet połowy tego wieku - red.). Każdej zimy grozi jej zniszczenie. Jest też problem ze slipem. To pokazuje, jak uważnie trzeba podchodzić do spraw związanych z rozwojem infrastruktury na tym terenie - mówi W. Zych... (rn)
WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz