Zamknij

Nowa Dęba. Uderzył w inne auto, porzucił swoje i uciekł, zostawiając pasażera [zdjęcia]

09:16, 06.02.2021 TN Aktualizacja: 16:14, 06.02.2021
Skomentuj

W piątkowy wieczór, 5 lutego,  w Nowej Dębie, osobowe bmw zjeżdżające z drogi krajowej nr 9 w kierunku ul. 1 Maja, uderzyło w prawidłowo jadącego peugeota. Po zderzeniu kierowca bmw wysiadł z auta i uciekł, pozostawiając w samochodzie pasażera.

 - Do zdarzenia doszło po godzinie 19. przy zjeździe z drogi krajowej nr 9 w ul. 1 Maja. Kierowca bmw nie zachował należytej ostrożności i uderzył w prawidłowo jadącego peugeota. Po zderzeniu kierująca peugeotem kobieta wysiadła z samochodu. Kierowca bmw nie zainteresował się, czy nic się jej nie stało, tylko opuścił swoje auto i uciekł. Zostawił przy okazji w samochodzie pasażera, którego losem również się nie zainteresował - powiedziała "Tygodnikowi Nadwiślańskiemu" podinspektor Beata Jędrzejewska - Wrona, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Tarnobrzegu.

Zobacz także:

W Nowej Dębie powstanie Lidl?

Kierująca peugeotem kobieta na szczęście nie odniosła obrażeń. Podobnie bez obrażeń wyszedł ze zderzenia pasażer bmw.

 - Policjanci wykonali na miejscu kolizji szereg czynności, zabezpieczyli ślady i przebadali zastane osoby pod kątem obecności alkoholu w organizmie. Kierująca peugeotem kobieta była trzeźwa, natomiast pasażer bmw miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje B. Jędrzejewska - Wrona.

Policjanci ustalili tożsamość kierowcy bmw, który doprowadził do zderzenia. Mężczyzny nie było jednak w miejscu zamieszkania. Ukrywał się jeszcze w sobotę, 6 lutego, rano. Za ucieczkę z miejsca zdarzenia grożą mu dodatkowe konsekwencje.

Uderzył w inne auto uciekł - 6 zdjęć:

Fot. Mateusz Chmielowiec

Fot. Mateusz Chmielowiec

Fot. Mateusz Chmielowiec

Fot. Mateusz Chmielowiec

Fot. Mateusz Chmielowiec

Fot. Mateusz Chmielowiec

Zobacz także:

W Nowej Dębie powstanie Lidl?

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%