SANDOMIERZ. Na dziedzińcu Domu Długosza funkcjonuje kwaterowy ogród, w którym posadzono 21 rodzajów ziół, czyli wszystkie rosnące w Sandomierzu w XVI wieku i opisane w słynnym "Herbarzu Polskim" Marcina z Urzędowa. Ten lekarz i kanonik, który wiele lat mieszkał w Sandomierzu, założył tutaj swój ogród z ziołami leczniczymi.
Na pierwszy rzut oka niewielki ogród obok Domu Długosza sprawia wrażenie zwykłej, obsadzonej roślinami kwatery. Jednak gdy przyjrzymy się mu z bliska, zauważymy tabliczki z nazwami roślin i ich ułożenie, a przede wszystkim, gdy poznamy jego historię, zrozumiemy na czym polega jego wyjątkowość i jak wiele pracy wymagało jego stworzenie. Ogród, a właściwie zielnik, bo rosną w nim tylko zioła, które przed wiekami rosły dziko w Sandomierzu i okolicach i były wykorzystywane do leczenia różnych dolegliwości, jest wynikiem fascynacji ogrodami renesansowymi dwojga ludzi - małżonków nauczycielki biologii Anny Sucheckiej oraz botanika i historyka Tomisława Giergiela - członków sekcji historii botaniki w Polskim Towarzystwie Botanicznym... (jż)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz