Po raz dziesiąty ulicami stolicy polskiej wikliny przeszedł Orszak Trzech Króli w Rudniku nad Sanem.
W południe, tuż po modlitwie "Anioł Pański", barwny orszak wyruszył spod kościoła parafialnego i przeszedł do Rynku ulicami Mickiewicza, Piłsudskiego i Grunwaldzką.
Marian Pędlowski - od lat niestrudzony koordynator, reżyser i rzecznik prasowy orszaku - wyznaczył w scenariuszu siedem scenek rodzajowych z finałowym "Pokłonem Trzech Króli" w szopce betlejemskiej na Rynku. W zagrodach w pobliżu szopki, z której ciekawie wyglądał osiołek, najmłodsi uczestnicy orszaku mogli cieszyć się widokiem owiec, baranów, kóz, capa, alpak i królików. Tradycyjnie rozdawano korony, śpiewniki, naklejki i gazetkę misyjną, zmarzniętych częstowano bigosem, kawą i herbatą oraz drożdżówkami.
W najstarszym w naszym regionie Orszaku Trzech Króli wystąpiło ponad osiemdziesięciu aktorów - mieszkańców miejscowości: Bojanów, Groble, Hucisko, Kopki, Łazory, Kusze, Koziarnia, Podolszynka Ordynacka, Jeżowe, Kraków, Krzeszów, Nisko, Warszawa i Rudnik nad Sanem.
- Z dumą podkreślamy, iż jesteśmy jedyną miejscowością w kraju, w którym organizujemy Orszak Trzech Króli w okresie Bożego Narodzenia oraz Wjazd Chrystusa do Jerozolimy w okresie wielkanocnym - przypomniał Marian Pędlowski, dziękując aktorom i uczestnikom jubileuszowego orszaku.(gil)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz