Bezdomne psy z gminy Samborzec trafiają do schroniska oddalonego o prawie pół tysiąca kilometrów. Miejsce to cieszy się wyjątkowo złą sławą. Samorząd jednak, wbrew opinii obrońców praw zwierząt, przedłużył umowę z placówką. Dlaczego? Zdecydowała o tym najniższa cena.
Schronisko, z którym współpracuje Samborzec znajduje się w Radysach w powiecie piskim w województwie warmińsko-mazurskim. To jedna z największych tego typu placówek w Polsce. Umowa, na podstawie której bezpańskie psy z terenu podsandomierskiej gminy wywożone są na Mazury, obowiązuje drugi rok. Przedłużono ją na początku stycznia, a w połowie czerwca stała się ona elementem przyjętego przez radnych Gminnego Programu Opieki nad Bezdomnymi Zwierzętami.
Władze Samborca nie kryją tego, że cena była jedynym kryterium wyboru, tak samo jak przy wyłanianiu wykonawcy budowy drogi czy remontu chodnika. - Obowiązuje nas ustawa Prawo zamówień publicznych. Zgodnie z nią, mamy obowiązek wybrania najtańszej oferty - tłumaczy wójt Witold Surowiec.
Daniel Fabjański, prezes Animal Rescue Polska twierdzi, że zgodnie z nowym prawem o zamówieniach publicznych, cena nie musi być już jedynym kryterium wyboru oferty...
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz