Henryk Reyman był jednym z najlepszych zawodników w historii polskiej piłki nożnej. Był też gorącym patriotą i oficerem Wojska Polskiego. Mało kto poza pasjonatami historii sportu wie, że ta wyjątkowa postać była silnie związana z Tarnobrzegiem. Bywał tu już przed wojną, tu też ukrywał się w czasie okupacji.
Słynął z poświęcenia i bezgranicznej wierności barwom Wisły Kraków. W 1925 roku mówiła o nim cała Polska. Stało się tak za przyczyną meczu derbowego pomiędzy Wisłą a Cracovią. Henryk Reyman wystąpił w nim, choć jeszcze trzy dni przed meczem nosił na nodze gips. Po pierwszej połowie spotkania Cracovia prowadziła 5-1. W przerwie Reyman wygłosił w szatni do kolegów przemowę, którą cytowała potem cała polska prasa, nie tylko sportowa. Po przerwie natchniona Wisła odrobiła straty i zremisowała 5-5. Reyman strzelił w tym meczu cztery gole.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz