Zamknij

– To będzie dramat dla naszej wioski – mówią mieszkańcy Zajeziorza. Protestują oni przeciwko planowanemu przebiegowi S74

17:34, 02.02.2023 mp Aktualizacja: 08:57, 07.02.2023
Skomentuj

Społeczność Zajeziorza w gminie Samborzec protestuje przeciwko planowanemu przebiegowi drogi ekspresowej S74 (Opatów-Nisko). Trasa ma biec przez środek ich wioski. – Zburzonych zostanie wiele budynków, zniszczone zostaną uprawy i jeziora – mówią mieszkańcy.

[FOTORELACJA]3832[/FOTORELACJA]

Dzisiaj (w czwartek, 2 lutego) w świetlicy wiejskiej odbyło się spotkanie z udziałem między innymi: wicestarosty sandomierskiego Pawła Niedźwiedzia, sekretarza powiatu Andrzeja Swajdy, zastępczyni wójta Samborca Ewy Drzazgi oraz radnych. Przyszło na nie mnóstwo mieszkańców. Mówili oni zgodnie, że budowa drogi według wstępnie zaproponowanego, tzw. społecznego wariantu będzie dramatem dla Zajeziorza.

Oznacza wyburzenie 17 budynków, zarówno mieszkalnych, jak i gospodarczych, a także remizy. Jak na jedną miejscowość to dużo – zaznaczyła Lucja Rugała, mieszkanka Zajeziorza, jednocześnie radna gminy Samborzec.

„Ekspresówka” miałaby przebiegać między innymi przez posesję Barbary i Łukasza Sendrowiczów. – Według przygotowanego wariantu idzie centralnie przez nasz dom oraz przez budynki gospodarcze. Stracimy zatem dach nad głową. Poza tym przecina ona wiele innych działek na pół. To bezsens. Dla nas to niezrozumiałe, jak można było tak bezmyślnie zaplanować trasę – stwierdził pan Łukasz.

Uczestnicy zebrania wskazywali również, że S74 ma przebiegać przez bardzo urodzajne ziemie. Jej powstanie będzie oznaczać, że wielu rolników straci uprawy, dla innych dojazd do pól i sadów mocno się wydłuży. Zwracali również uwagę na aspekt przyrodniczy – zagrożenie dla trzech jezior, które są siedliskiem zwierząt i roślinności chronionej.

Nikt z nami niczego nie uzgadniał, nikt nas o nic nie pytał, choć ten wariant nazwano społecznym. Czujemy się pokrzywdzeni – zaznaczyła radna Rugała.

Mieszkańcy wcześniej przedstawiali swoje argumenty w pismach kierowanych między innymi do Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, firmy, która projektuje S74, a także do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach i Rzeszowie, Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody w Kielcach, do Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego oraz straży pożarnej.

Na dzisiejsze spotkanie, mimo skierowanego zaproszenia, nie przybyli ani przedstawiciele GDDKiA i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, ani parlamentarzyści.

Przedstawiciele powiatu przedstawili odpowiedzi na pisma starosty sandomierskiego, przekazane przez oddziały GDDKiA w Kielcach i Rzeszowie. Poinformowały one, iż inwestycja jest obecnie na etapie postępowania w sprawie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, które prowadzi Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Krzysztof Strzelczyk, szef świętokrzyskiego oddziału GDDKiA przypomniał, że w 2020 roku odbyły się akcje informacyjne na terenie wszystkich gmin, przez tereny których przechodzą zaproponowane warianty trasy. Później został sporządzony raport, w którym odniesiono się do wniosków zgłaszanych w ramach spotkań. W grudniu 2021 roku w Rzeszowie odbyło się posiedzenie Zespołu Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych, na które zaproszono przedstawicieli zainteresowanych samorządów różnych szczebli i rozpatrywano warianty S74. „Wtedy też była możliwość zgłaszania ewentualnych uwag do proponowanych przebiegów tej drogi” – podkreślił Wiesław Sowa, zastępca dyrektora rzeszowskiego oddziału GDDKiA.

Wariant społeczny powstał, jak napisał wicedyrektor, „po analizie wszystkich wniosków i preferencji poszczególnych gmin”. „(…) dopiero na etapie postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach organ wydający przedmiotową decyzję przeprowadzi postępowanie z udziałem społeczeństwa (konsultacje społeczne), w trakcie którego wszystkie zainteresowane strony będą mogły po raz kolejny zgłaszać ewentualne wnioski i zastrzeżenia dotyczące przedmiotowej trasy” – zaznaczył Wiesław Sowa.  

Dodał on, że ostateczny wybór przebiegu drogi nastąpi w drodze decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, określającej trasę drogi. To ta decyzja rozstrzygnie jednoznacznie przebieg przyszłej S74.

Paweł Niedźwiedż zapowiedział, że zaproponuje radzie powiatu przyjęcie stanowiska-protestu wobec zakładanego przebiegu trasy przez zabudowaną część Zajeziorza.     

Więcej na ten temat będzie można przeczytać w najbliższym wydaniu „Tygodnika Nadwiślańskiego”.

(mp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

makumaku

0 0

Czy Pan Paweł Niedźwiedź zaproponuję inny przebieg trasy w pow. sandomierskim, a może rezygnację i dalszą marginalizację, ubóstwo i degrengolade? 09:23, 03.02.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

waclaw lwaclaw l

1 0

nie ma sie co podniecac ta droge jesli wogole powstanie to nie za naszego zycia teraz ida inne wydatki 17:12, 03.02.2023


ZawierzbieZawierzbie

Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


reo
0%