SANDOMIERZ. Trampolina, pajęczyna, płotki, gałęzie drzew, zużyte opony, a nawet stary kineskop i samochodzik dziecięcy - wszystko to znajdzie się na placu zabaw dla psów w Sandomierzu. Takie miejsce, pierwsze w mieście, powstaje przy schronisku.
Psy już korzystają z placu, ale miejsce wciąż jest wzbogacane o nowe elementy.
- Tworzymy plac zabaw, aby nasi podopieczni mogli rozładować stres związany z pobytem w schronisku. Czasami nie ma możliwości wyprowadzenia psa na dłuższy spacer. Wtedy wystarczy kilkanaście minut węszenia, aby poczuł się wystarczająco zmęczony. Po powrocie do schroniska nie będzie już, w reakcji na stres, niszczył kojca czy budy - tłumaczy Monika Kowalska, prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt, które prowadzi schronisko.
W schronisku przy ulicy Przemysłowej przebywa obecnie ponad 40 psów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz