Polityka i wybory prezydenckie wzbudziły w Polakach olbrzymie emocje. Wydarzenia, które rozegrały się w Komorowie (gm. Majdan Królewski) pokazują, że w niektórych momentach sytuacja wymykała się spod kontroli.
- Byłem u znajomego, oglądaliśmy mecz. Potem poszedłem do domu. Ponieważ wypiliśmy kilka piw, nie jechałem rowerem, tylko go prowadziłem. Gdy mijałem posesję jednego z mieszkańców wsi, zobaczyłem u niego na płocie baner Rafała Trzaskowskiego. Gospodarz stał na podwórku. Powiedziałem do niego "Ty lewicowcu!"...
Czytaj w papierowym
i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz