Nietypową interwencję odnotowali tarnobrzescy policjanci. W niedzielę, 18 września, zostali wezwani na .. oddział ginekologiczno - położniczy miejscowego szpitala. Powodem był awanturujący się w trakcie porodu mąż pacjentki.
- Prośbę o interwencję otrzymaliśmy około godziny 12.30. Z przekazanych dyżurnemu informacji wynikało, że mąż rodzącej kobiety zaczął zachowywać się bardzo nerwowo, był wulgarny i przeszkadzał w prowadzeniu czynności medycznych. Na miejsce natychmiast skierowano patrol, ale gdy policjanci zjawili się na "porodówce", awanturującego się mężczyzny już nie było - mówi podinspektor Beata Jędrzejewska - Wrona, rzecznik prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Tarnobrzegu.
Okazało się, że krewki mąż i przyszły ojciec na wieść, że personel szpitala wezwał policję, opuścił oddział położniczy i szpital. Na razie nie wiadomo, co spowodowało nerwową reakcję mężczyzny.
zastanow sie08:52, 20.09.2022
kto chce sie urodzic w tarnobrzegu niech podniesie reke i nacisnie przycisk 08:52, 20.09.2022
Pytanko10:17, 21.09.2022
Muźinek mu się narodził ;-) i sie wqrzył? 10:17, 21.09.2022
zastanow sie19:29, 21.09.2022
0 0
a co muzinek to nie czlowiek? tez ladny 19:29, 21.09.2022