W Trześni w gminie Gorzyce ktoś w nocy otworzył klapę śluzy na wale zabezpieczającym Trześniówkę i dodatkowo zablokował ją kawałkiem drewna. To skrajna nieodpowiedzialność i zaproszenie do tragedii.
- Apeluję do ludzi, nie róbmy sobie sami dywersji. Przecież jakby woda przybrała, nie ruszyłby tej klapy nawet amfibią. Dobrze, że śluzy i wały sprawdzane są na bieżąco i to wykryliśmy, bo coś takiego grozi wielkim niebezpieczeństwem i stratami - mówi Leszek Surdy, wójt gminy Gorzyce.
W gminie najtrudniejsza sytuacja jest we Wrzawach. Wał, o którego utrzymanie stoczono w 2014 roku prawdziwą batalię z żywiołem, jest w trakcie remontu. Strażacy i służby przeciwpowodziowe cały czas niestrudzenie przygotowują koronę wału do położenia specjalnych rękawów, które wraz z barykadą z worków z piaskiem, podwyższą wał o ponad pół metra.
- Po raz kolejny strażacy udowadniają, że zawsze można na nich liczyć. Należą się im od nas wszystkich wielkie podziękowania - mówi Jerzy Sudoł, starosta tarnobrzeski.
Intensywne prace trwają też na modernizowanym w ramach projektu Wisła Etap 2 wale w Zalesiu Gorzyckim.
- Uspokajam, struktura wału jest nienaruszona. Dodatkowo zabezpieczamy go folią i workami z piaskiem - stwierdza L. Surdy.
Na terenie gminy Gorzyce obwałowania na Wiśle, Łęgu i Trześniówce mają ponad 20 km długości. Jak zapewniają władze gminy, wały na całej długości są monitorowane i sprawdzane na bieżąco.
Fot. materiały UG Gorzyce
POMÓŻ NAM TWORZYĆ RAPORT Z REGIONU
CZEKAMY NA WASZE ZDJĘCIA
PRZYSYŁAJCIE JE NA [email protected]
LUB NA NASZEGO FACEBOOKA
Rychupu22:15, 24.05.2019
0 0
Takiego debila powinno sie rozebrac i przywiazać na głównym placu w gminie!. Kara jeden dzień! 22:15, 24.05.2019