Tarnobrzeżanin Tomasz Fałdowski w październiku ubiegłego roku uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego ucierpiała jego lewa dłoń. Po kilku operacjach na jaw wyszły problemy z unerwieniem ręki, a jedynym ratunkiem na odzyskanie jej sprawności jest przeszczep i długa rehabilitacja.
22 października roku ubiegłego był jak wyrok dla 31-letniego Tomasza Fałdowskiego. Podróżując przez Cmolas uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu nie ze swojej winy. Brak ostrożności kierującego pojazdem ciężarowym doprowadził do tego, że młody 31-latek wypadł z trasy i kilkukrotnie koziołkował. Od tamtej pory młody mężczyzna przeszedł już kilka operacji, jednak nie dały one efektu - nieunikniony będzie kosztowny przeszczep lewej dłoni.
Zobacz także: |
Tomasz Fałdowski do niedawna był czynnym zawodnikiem KPS-u Siarka Tarnobrzeg. To także wykładowca tarnobrzeskiej Państwowej Uczelni Zawodowej, jak wspomina na portalu zrzutka.pl, całe swoje życie poświęcił dla sportu i musiał pogodzić się, że na chwilę obecną może być już tylko czynnym kibicem, nie zawodnikiem. Wypadek pokrzyżował plany zawodowe 31-latka, na ten moment stara się uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności, po czym zmuszony będzie zmienić profesję.
Aby pomóc Tomaszowi Fałdowskiemu i przekazać swoją darowiznę należy kliknąć w następujący link lub kliknąć w zdjęcie pod spodem: https://zrzutka.pl/nh5jsx
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz