Chaos, stres, ewakuacja uczniów i nauczycieli, a co za tym idzie, ogromne koszty akcji
policji i straży pożarnej - tak wyglądał początek majowych matur w całej Polsce.
Tylko w poniedziałek i wtorek do szkół na terenie wszystkich województw trafiło bez mała tysiąc maili z ostrzeżeniami o podłożonych ładunkach wybuchowych, które miały eksplodować w czasie trwania egzaminów dojrzałości. Żadnej z tych wiadomości nie zlekceważono. W naszym regionie służby przeszukały kilkadziesiąt budynków. Obecnie trwa ustalanie, kto stoi za tym bezprecedensowym atakiem...
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz