Prezydent Stalowej Woli chce mierzyć kłamstwa w "Tuskach"

W Stalowej Woli odbyło się spotkanie z liderem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Podczas niego padło wiele ważkich deklaracji dotyczących polityki, bezpieczeństwa narodowego, reparacji wojennych od Niemiec, walki z inflacją i zbliżających się wyborów. Nie brakowało też bardzo ostrych słów pod adresem opozycji.

 - Temperaturę mierzy się w stopniach Celsjusza, siłę trzęsienia ziemi w skali Richtera, wiatru w stopniach Beauforta. Kłamstwa powinny być podawane w "Tuskach". To jest ta nowa skala, skala Tuska. Skala kłamstwa, manipulacji i pogardy dla zwykłych ludzi - stwierdził występujący w roli gospodarza prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, odnosząc się do lidera opozycji..

Jarosław Kaczyński również nie oszczędzał politycznych rywali. Mówił o "partii niemieckiej", wyraźnie kierując to określenie do Platformy Obywatelskiej.

 - Partia niemiecka chce zdegradować Polskę - mówił lider PiS omawiając temat reparacji wojennych należnych według rządu Polsce ze strony Niemiec.

 - Niemcy mogą tę kwotę, 6,2 biliona złotych, wypłacić, oczywiście w przeciągu kilkudziesięciu lat. Nie ma żadnych przeszkód ku temu. Ale musiałaby się skończyć niemiecka polityka amnezji i abolicji wobec zbrodniarzy. 70 państwom zapłacono reparacje, tylko Polsce nie. Żadne poważne państwo nie może zrezygnować z takich roszczeń - mówił J. Kaczyński.

Więcej o wizycie prezesa PiS w Stalowej Woli w najbliższym papierowym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego".