Kadencja obecnego samorządu Stalowej Woli jest prawie na półmetku. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej prezydent Lucjusz Nadbereżny zwrócił się do radnych z prośbą o ponowne zaufanie i znalezienie wspólnych celów. Przeprosił także radnego Damiana Marczaka za ostrą wymianę zdań, a radny... wycofał skargę skierowaną w stronę prezydenta.
Prezydent Stalowej Woli podkreślił, że stalowowolski samorząd jest w momencie, kiedy kształtuje się nowa perspektywa finansowa, kiedy otwierają się nowe programy związane z dofinansowaniem działań rozwojowych, zarówno po stronie środków rządowych, norweskich jak i europejskich. - Przed nami wielka szansa. Chciałbym bardzo mocno zaapelować, aby tego czasu nie zmarnować na kłótnie, przepychanki czy brak zrozumienia. Proszę o dobrą dyskusję, wzajemny szacunek i o współpracę, bo ona jest bardzo istotna dla naszych partnerów zewnętrznych, ale też dla administracji miasta Stalowej Woli - mówił Lucjusz Nadbereżny.
Zobacz także: - To już 40 lat! Okolicznościowy dodatek z okazji jubileuszu "Tygodnika Nadwiślańskiego" |
Prezydent podkreślił, że zwracając się z takim apelem, sam chciałby najpierw przeprosić. - W wyniku emocji czasami przekraczałem pewną granicę, która powinna być z mojej strony trzymana w najwyższym standardzie, dlatego chciałbym uczynić ten gest i przeprosić pana radnego Damiana Marczaka za słowa, które wypowiedziałem pod Pana adresem podczas ostatniej sesji. Równocześnie jeśli w całej naszej współpracy z mojej strony, czy ze strony moich współpracowników były sytuacje, które mogły mieć wpływ na to, że nasza współpraca nie układa się najlepiej, to chciałbym za to przeprosić - mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Radny Damian Marczak przyjął przeprosiny. - Bardzo dziękuję za ten gest. Myślę, że to jest bardzo znamienne i również mam nadzieję, że ta dzisiejsza dyskusja jak i kolejne będą merytoryczne i przyczynią się do tego, że nasza Stalowa Wola będzie piękniała i wzrastała w siłę. Dziękuję za ten gest. Wiem, że on wymagał od Pana bardzo dużej odwagi - skomentował gest prezydenta Damian Marczak, po czym wycofał z pozoru błahą, lecz bijącą w dobre imię włodarza skargę, dotyczącą finansowego hołubienia przez miasto Miejskiego Zakładu Komunalnego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz