Wiedział, co zrobił, jednak nie udzielił pomocy rannemu i odjechał z miejsca wypadku. 12 lat więzienia grozi 18-latkowi, który w Zawichoście w noc sylwestrową śmiertelnie potrącił mężczyznę. Prokuratura zakończyła w ostatnich dniach śledztwo i skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Sandomierzu.
Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło 1 stycznia tego roku, niedługo po północy. Samochodem jechało pięć osób. Na ulicy Plażowej, niedaleko Wisły, Kacper C., jak ustalili śledczy, najechał na leżącego na jezdni 33-latka. Widząc, co się stało, zatrzymał się i razem z dwojgiem pasażerów wysiadł z auta. Następnie wszyscy odjechali. Przejeżdżający chwilę później ulicą inny kierowca wezwał pogotowie. Mimo podjętej akcji reanimacyjnej, ranny mieszkaniec Zawichostu zmarł...
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz