Cztery przepompownie zostały oddane w czwartek, 14 stycznia w Sandomierzu i gminie Samborzec. Są one elementem dużej, wartej 200 mln zł, realizowanej na tym terenie inwestycji przeciwpowodziowej.

Jedna z oddanych przepompowni znajduje się w Koćmierzowie, w miejscu, w którym 19 maja 2010 roku doszło do przerwania wału, wskutek czego zalana została niemal cała prawobrzeżna część Sandomierza. Druga przepompownia została wybudowana w Szewcach, natomiast obiekty w Zajeziorzu i Nadbrzeziu zostały zmodernizowane.

Mają one za zadanie odprowadzanie wód powodziowych z terenów znajdujących się poza korytem rzek. Za pomocą pomp woda będzie kierowana, w zależności od lokalizacji obiektu, do Wisły lub Koprzywianki. Przepompownia w Koćmierzowie może przepuścić około dwóch tysięcy metrów sześciennych na sekundę. - To, co oddajemy dzisiaj do Zarządu Zlewni w Sandomierzu, do Wód Polskich, to zautomatyzowany i skomputeryzowany system pomp, który w zasadzie bezobsługowo może uchronić te tereny przed zagrożeniem. Oby jak najrzadziej był używany - powiedział Grzegorz Witkowski, wiceminister infrastruktury.

Budowa i modernizacja przepompowni kosztowała 31 mln zł.

W ramach projektu "Ochrona przeciwpowodziowa Sandomierza" budowany jest także wał opaskowy, który będzie chronił mieszkańców osiedla przy hucie szkła, a przy kanale portowym powstanie brama zabezpieczająca ten zakład. Budowanych jest również 27 kilometrów wałów na Koprzywiance. Te inwestycje mają być gotowe w połowie roku. Prace opóźniły problemy z pierwszym wykonawcą, który wystąpił do sądu z wnioskiem o upadłość. 

Poseł Marek Kwitek podkreślił, że są to inwestycje kluczowe dla Sandomierza. - To kompleksowy program przeciwpowodziowy. Mam nadzieję, że spełni swoją rolę, gdy zaistnieje taka konieczność. Najbardziej cieszą się z tej inwestycji mieszkańcy Sandomierza i ościennych miejscowości, którzy wciąż pamiętają powódź z 2010 roku - mówił parlamentarzysta.

Krzysztof Woś, zastępca prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie poinformował, że obecnie trwają konsultacje dotyczące planów zarządzania ryzykiem powodziowym. Obejmują one również sandomierską Wisłę. - Zawarte są tam różnego typu działania, które mają zwiększyć bezpieczeństwo powodziowe. To, poza modernizacją wałów czy przepompowni, również szukanie lokalizacji dla polderów, czyli miejsc, gdzie można magazynować wodę, gdy jest jej za dużo, aby wypłaszczać falę powodziową. Inną ważną kwestią jest oczyszczenie obszarów międzywala- wyjaśnił Krzysztof Woś.