Rozmowa z Mirosławem Jaroszem, prezydentem Tarnobrzeskiego Klubu Motocyklowego Banici Polska
– Wie Pan, że wiele osób widząc motocyklistę na drodze
mówi: „O, dawca jedzie”?
– Jasne, że wiem. Jak mówią tak o nas, gdy jedziemy klubem, to mają rację. Bo jesteśmy dawcami. Honorowymi dawcami krwi są u nas praktycznie wszyscy. Dwa razy w roku bierzemy udział w akcji „Kropla życia”, oddajemy w sumie kilkadziesiąt litrów krwi. Ale domyślam się, że nie
o to chodziło.
– No, nie…
– Niestety, wrzuca się wszystkich motocyklistów do jednego worka. Przeważająca większość z nas to…
Czytaj w papierowym i elektronicznym wydaniu „TN”.
KUP e-TN: