Rosjanie zaatakowali rakietami Lwów na zachodniej Ukrainie. Na miasto, w którego okolicy schronienie znalazło przeszło milion uchodźców, spadło przynajmniej kilka rakiet. Świadkowie mówią o trzech potężnych eksplozjach. Nad miastem unoszą się kłęby dymu.
Pierwsze doniesienia mówiły o trafieniach w rejonie górującej nad miastem wieży telewizyjnej. Kolejne, niepotwierdzone, wskazują, że celem ataku mogła być jednostka wojskowa i skład paliwa w okolicy ulicy Łyczakowskiej. Niedaleko tego miejsca mieści się niezwykle ważny dla Polaków Cmentarz Łyczakowski - jedna z najstarszych nekropolii Europy.
Władze Lwowa zaapelowały o pozostanie w schronach i zachowanie spokoju, oraz o niepodawanie informacji o dokładnym miejscu trafienia rakiet. Poprosiły także o wstrzymanie się z publikacją zdjęć z ataku.
Anonim08:13, 27.03.2022
0 0
Co za pismaki bełkot! Bzdury .
Rosja prowadziła ostrzał rakietowy owszem ale BAZY WOJSKOWEJ I składu paliw!
Tak jak ostatnio zlikwidowali centrum rekrutacji płatnych najemników w okolicach Lwowa oraz transporty broni na Ukraine z Polski.
Można uprawiać progagande ale trzeba też i umieć. 08:13, 27.03.2022