Ruszyła rozbudowa Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sandomierzu. -To prezent dla miasta i czytelników na jubileusz 115-lecia, jaki będziemy obchodzić już niedługo, w 2022 roku - powiedziała dyrektor Barbara Rożek.
Budynek przy ulicy Parkowej zmieni wygląd. Zyska dodatkowe piętro. Będzie miał czterospadowy dach.
- Dzięki inwestycji nie tylko poprawi się wygląd budynku. Powstaną dodatkowe pomieszczenia, które będą służyły mieszkańcom naszego miasta - podkreślił Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza.
Po rozbudowie powiększony zostanie dział zbiorów specjalnych. Powstanie dział zbiorów audiowizualnych i pracownia digitalizacji. Placówka zyska również salę konferencyjną, w której będą się odbywały prelekcje i spotkania. Parter w całości zostanie udostępniony czytelnikom, będzie go zajmować czytelnia i wypożyczalnia. W bibliotece będzie, oczywiście, nowocześnie wyposażony oddział dla dzieci, a także multiroom.
W budynku stworzone zostanie swoiste muzeum - "Stara Zecernia", gdzie wyeksponowane zostaną maszyny z dawnej drukarni akcydensowej.
W obiekcie zamontowana zostanie winda, będzie on zatem dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Nowy dach oznacza koniec przecieków w wypożyczalni i czytelni.
- Zagospodarowane zostanie podwórko. Powstanie tam miejsce do odpoczynku na świeżym powietrzu. Pojawi się mała architektura. Będą nowe nasadzenia- informuje Krzysztof Kwieciński, naczelnik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego w Urzędzie Miejskim w Sandomierzu.
Prace będą kosztować prawie 4,6 mln zł, z czego 86 procent będą stanowić fundusze unijne i dofinansowanie z budżetu państwa. Zadanie jest jedną z inwestycji ujętych w programie rewitalizacji Sandomierza. Zgodnie z umową, roboty budowlane mają się zakończyć 31 października tego roku.
Na czas remontu książnica przeniosła się do pomieszczeń przy ulicy Armii Krajowej 1. Tymczasowa siedziba zostanie uruchomiona w następny poniedziałek, 18 stycznia.
Ze zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej imienia Jana Długosza korzysta rocznie około pięciu tysięcy osób.
gość18:45, 09.01.2021
0 0
Mógłby się przyjrzeć jakiś państwowy Inspektor Pracy lub inne służby jak Burmistrz Sandomierza naraża życie / zdrowie swoje i swoich pracowników przebywając na placu budowy bez stosownych zabezpieczeń . Skandal ! 18:45, 09.01.2021
gość08:13, 10.01.2021
0 0
Bez kasków i kamizelek. Czy to nie jest naruszenie przepisów BHP z art. 220 Kodeksu karnego ?
Kto, będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Przedmiotem ochrony z powyższego przepisu jest prawo pracownika do pracy w bezpiecznych i higienicznych warunkach. Chyba wszyscy byli w pracy. 08:13, 10.01.2021