Dwóch sadowników z gminy Wilczyce zainstalowało w swoich sadach specjalne działa, które mają zabezpieczyć ich sady przed niszczącym gradem. Niezbyt tanie urządzenie wydaje się proste w działaniu. A czy się sprawdza? Sadownicy mówią, że tak.
Jedno działo przeciwgradowe, bo tak brzmi właściwa nazwa tego urządzenia, już kilka miesięcy temu zainstalował sadownik w Bugaju, w gminie Wilczyce. Łukasz Wróblewski z Łukawy, również w gm. Wilczyce, poszedł w jego ślady i także zdecydował się na instalację tego mało znanego urządzenia. Odwiedziliśmy go, aby na własne oczy przekonać się, jak ono działa.
Łukasz Wróblewski jest właścicielem 45-hektarowego gospodarstwa sadowniczego, specjalizuje się przede wszystkim w produkcji jabłek. Przyznaje, że od lat, podobnie jak inni sadownicy z tego rejonu, zmaga się z siejącymi spustoszenie gradobiciami, na które do tej pory nie miał żadnego sposobu. Straty poniesione w ubiegłym roku skłoniły go do podjęcia zdecydowanych działań.
- Na początku sierpnia spadł grad, który zniszczył lub uszkodził 80 proc. owoców w moim sadzie. Pokaleczone zostały też drzewa, i mimo że sady były ubezpieczone, nie zrekompensowało to poniesionych strat. Dlatego też, szukając jakiegoś sposobu na ochronę upraw, zdecydowałem się na instalację tego urządzenia. Wcześniej brałem pod uwagę zakup i rozwieszenie nad sadami specjalnych siatek przeciwgradowych, ale to rozwiązanie okazało się droższe, a przede wszystkim bardzo pracochłonne - wyjaśnia Ł. Wróblewski.
Sadownik przyznaje, że na początku był sceptycznie nastawiony do możliwości działa, aż przekonał się niemal na własne oczy o jego skuteczności. Działo zainstalowane w Bugaju w czerwcu zneutralizowało ogromną chmurę gradową, zamieniając grad w deszcz. (...)
Józef Żuk
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Maja18:29, 19.08.2013
0 0
Pan Wróblewski niech nie udaje takiego biznesmana, bo róże rzeczy ma za pazurkami, nie tak dawno prosił się o wodę, robił sobie "sam" badź "samowolnie" - jak kto woli, przyłacza z gminnego wodociagu, a dziś strzela w chmury nie zwracając uwagi na ludzi, którym zatruwa życie hukami w środku nocy!! Bardzo bardzo się cieszymy, że pan wróblewski kupił sobie armatę!!!zuch!!
a pan panie dziennikarzu niech sobie postawi przed domem coś co wydaje dżwięki o natężeniu 130 decybeli i pogadamy wówczas czy to głosno miło i przyjemnie....
dodam że od 2 miesięcy nie spadła nawet kropla deszczu, a każda chmura jest chyba gradowa -bo strzela w każdą 18:29, 19.08.2013