Zamknij

Są wody, nie ma zgody

10:00, 02.03.2016 TN
Skomentuj

Na ubiegłotygodniowej sesji tarnobrzeskiej Rady Miasta gościł przedstawiciel Państwowego Instytutu Geologicznego, który opracował ekspertyzę potwierdzającą występowanie pod Tarnobrzegiem złóż wód siarczkowych. Jego wystąpienie było wstępem do dyskusji na temat tego, kto powinien zająć się eksploatacją tego skarbu - miasto czy prywatni przedsiębiorcy.

- Zagospodarowanie wód zaliczanych do kopalin to przedsięwzięcie biznesowe, czyli takie, które może przynosić zyski, ale także straty. Jest po prostu obarczone ryzykiem inwestycyjnym. Chodzi tutaj zarówno o ryzyko geologiczne związane z parametrami wód, które mają być wydobywane, jak i ryzyko gospodarcze związane z akceptacją społeczeństwa dla tego typu inwestycji, lub jej brakiem - mówił Mariusz Socha z PIG.

W Tarnobrzegu wody, które można wykorzystywać jako lecznicze, występują na głębokości 150 metrów, a więc płytko. Na tym etapie można jednak mówić, że są one lecznicze tylko z punku widzenia geologii i górnictwa. Aby zostały dopuszczone do użycia w procedurach medycznych, muszą przejść szereg skomplikowanych badań. A to trwa aż trzy lata... (rn)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%