Zamknij

Sama sobie nie poradzi

11:38, 23.09.2015 TN
Skomentuj

Pani GRAŻYNA apeluje o pomoc dla 91-letniej mamy, która choruje na demencję. Do niedawna nie dopuszczała do siebie myśli, że mogłaby oddać ją pod opiekę obcych ludzii i umieścić w domu pomocy społecznej, zakładzie pielęgna­cyjno-opiekuńczym, czy hospicjum, dziś jednak uważa, że może to być jedyny sposób na przedłużenie jej życia. W żadnym z tarnobrzeskich ośrodków tego typu nie ma jednak dla niej miejsca.

 - Mama jest osobą leżącą, po dwóch zła­maniach nóg. Ma postępującą demencję - mówi pani Grażyna. - Dwadzieścia dziewięć miesięcy samodzielnie opiekowałam się nią w domu. Radziłam sobie. Karmiłam ją, pielęgnowałam. Pomagała mi w tym prywatna opiekunka. Od ja­kiegoś czasu mamy też przydzieloną pielęgniarkę z NFZ. Przez ten czas w ogóle nie myślałam o żadnym ho­spicjum czy DPS-ie. Ale jak kilka dni temu na skutek pogłębiającej się demencji mama zaczęła mieć kłopoty z normalnym jedzeniem i piciem, to natychmiast zmieni­łam podejście i zaczęłam się starać o umieszczenie jej w takim ośrodku. Nie mogę po prostu siedzieć i pa­trzeć jak ona umiera z głodu.

Dzień przed spotkaniem z nami nasza rozmówczyni złożyła w se­kretariacie prezydenta miasta pi­smo z prośbą o pomoc w umiesz­czeniu mamy w tarnobrzeskim Domu Pomocy Społecznej. Wcześniej dwukrotnie spotkała się z jego doradcą do spraw zdrowia Barbarą Zych. Przekonuje jednak, że wizyty te nie przyniosły żadnego efektu.

- Sama mam kłopoty z chodzeniem i nie mogę biegać po mieście od instytucji do insty­tucji, tylko po to, żeby odesłano mnie w kolej­ne miejsce - mówi kobieta. (rn)

Więcej w papierowym wydaniu  TN.

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%