Zamknij

Samorządowcy z Połańca z wizytą u pułkownika Mieczysława Korczaka, ostatniego żyjącego żołnierza oddziału "Jędrusie" [zdjęcia]

13:11, 29.01.2021 StaszewskiR Aktualizacja: 13:25, 29.01.2021
Skomentuj

Burmistrz Połańca Jacek Tarnowski i przewodniczący Rady Miejskiej Stanisław Lolo odwiedzili świętującego setną rocznicę urodzin pułkownika Mieczysława Korczaka, prawdopodobnie ostatniego żyjącego partyzanta legendarnego oddziału "Jędrusiów".

Mieczysław Korczak urodził się w Połańcu i mieszkał tam do momentu ukończenia szkoły powszechnej. Potem, wraz z rodziną, przeprowadził się do Warszawy, gdzie kontynuował edukacje w szkole średniej. Egzamin maturalny złożył już po wybuchu wojny, na tajnych kompletach. Już jako młody chłopak pracował w gabinecie stomatologicznym znanego warszawskiego lekarza, doktora Stolarskiego, którego był asystentem. Doktor Stolarski uczył go jak leczyć i usuwać zęby, a także jak szyć i opatrywać rany.

W 1942 roku rodzina Korczaków wróciła do Połańca, a młody Mieczysław związał się szybko z działającym w okolicy oddziałem "Jędrusiów". Nosił pseudonimy Dentysta i Zagorzujko. Był jednym z redaktorów konspiracyjnego pisma "Odwet". Podczas jednej z akcji został ranny w nogę. Odłamek, którym został zraniony, usunięto mu dopiero pół wieku później.

Po wojnie Mieczysław Korczak ukończył studia stomatologiczne na Akademii Medycznej w Łodzi i w 1951 roku przyjechał do Tarnowa, gdzie mieszka do dziś. Jest honorowym obywatelem miasta.

Przedstawiciele połanieckich władz złożyli jubilatowi życzenia w imieniu mieszkańców miasta i gminy, a w prezencie urodzinowym ofiarowali mu m.in. jego portret z lat, gdy związany był z Połańcem.

Fot. archiwum Urzędu Miasta w Połańcu.

Fot. archiwum Urzędu Miasta w Połańcu.

Fot. archiwum Urzędu Miasta w Połańcu.

Fot. archiwum Urzędu Miasta w Połańcu.

Fot. archiwum Urzędu Miasta w Połańcu.

Fot. archiwum Urzędu Miasta w Połańcu.

(StaszewskiR)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%