Sandomierscy szczypiorniści potrzebują wsparcia

SPR Wisła Sandomierz po 20 latach awansowała do I ligi piłki ręcznej. Promocja do wyższej klasy rozgrywkowej stanęła jednak pod znakiem zapytania. By móc grać na zapleczu SuperLigi klub potrzebuje sporego wsparcia finansowego.

W związku z pandemią koronawirusa Związek Piłki Ręcznej w Polsce zakończył przedwcześnie rozgrywki ligowe. Drużyny, które znajdowały się na pierwszych miejscach II ligi w poszczególnych grupach uzyskały bezpośrednią promocję do wyższej ligi. Jedną z nich jest SPR Wisła Sandomierz, która tym samym uzyskała historyczny awans.

By jednak móc zagrać w I lidze, klub z królewskiego miasta potrzebuje budżetu w wysokości 230-250 tys. zł. W tym momencie SPR Wisła posiada 130 tys. zł.

W poniedziałek, 15 czerwca, zwołana została konferencja prasowa, podczas której członkowie zarządu, zawodnicy oraz burmistrz Sandomierza Marcin Marzec, który także kiedyś grał w tym klubie, zwrócili się z apelem do lokalnych firm o wsparcie Wisły, by ta mogła zagrać w przyszłym sezonie w I lidze.

Miasto, na wskutek sytuacji związanej z pandemią, nie jest w stanie pomóc klubowi, mającemu 53-letnią historię. - Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie w Sandomierzu ocalić piłkę ręczną. Tak, aby wyższa klasa rozgrywkowa zaistniała w mieście i powiecie - powiedział burmistrz Marcin Marzec.

W najbliższy poniedziałek, 22 czerwca, będzie miało miejsce spotkanie z potencjalnymi sponsorami. Przybędzie na nie Karol Bielecki, wybitny reprezentant Polski i wychowanek SPR-u. Były szczypiornista będzie zachęcał lokalne firmy do wsparcia klubu.