Sandomierz też nie chce uchodźców

Sandomierscy radni, na specjalnie zwołanej sesji nadzwyczajnej, przyjęli stanowisko, w którym sprzeciwiają się przyjęcia przez miasto uchodźców.

Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Sandomierza odbyła się o dość nietypowej porze, bo o godzinie ósmej rano. Wszystko po to, aby radni mogli przegłosować swoje stanowisko w sprawie ewentualnego przyjęcia uchodźców. Brzmi ono tak: "Rada Miasta Sandomierza, po przeanalizowaniu aktualnej sytuacji ekonomicznej gminy, informacji o możliwościach lokalowych znajdujących się w zasobach komunalnych, a także w związku z wysokim bezrobociem panującym w regionie, nie widzi możliwości przyjęcia na naszym terenie rodzin uchodźców z Bliskiego Wschodu".

Ta reakcja radnych ma związek z pismem od wojewody świętokrzyskiego, które trafiło na ręce burmistrza miasta. Treść pisma ma raczej charakter sondujący możliwości miasta w zakresie ewentualnego przyjęcia uchodźców. Pismo do wszystkich gmin województwa zostało wysłane na prośbę Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Ministerstwo oczekuje od gmin określenia się, czy są gotowe przyjąć uchodźców i ilu. (rn)

Więcej w papierowym wydaniu TN.