Zamknij

Skazywali go na hospicjum

10:13, 01.02.2017 TN
Skomentuj
reo

Arek siedzi przed telewizorem na wózku inwalidzkim. Z trudem unosi głowę, aby lepiej widzieć i móc uśmiechnąć się, gdy leci ulubiony serial. Gdy na kolanach położy mu się laptopa, jedną ręką napisze kilka prostych słów. Niedawno zaczął też nieznacznie poruszać nogą. To dużo, bo jeszcze kilka miesięcy temu jedynie leżał nieruchomo i tępo patrzył w jeden punkt gdzieś na suficie.

Arek Turek ma 33 lata. 18 marca minionego roku wyskoczył z okna mieszkania na czwartym piętrze bloku przy ulicy Zwierzynieckiej w Tarnobrzegu.

WYROK

- Gdy trafił na OIOM, nie dawano mu szans na to, że będzie żył. Nie mogłam się z tym pogodzić. Jak był operowany w Mielcu, to nawet pojawił się temat wzięcia serca do przeszczepu. Nie zgodziłam się. Powiedziałam, że będę o niego walczy i tak długo, jak tylko będę miała siły - mama Arka, pani Mariola, nie potrafi powstrzymać łez, gdy o tym mówi. - Opuszczał OIOM w stanie wegetatywnym. Nie było z nim żadnego kontaktu. Sugerowano mi, żeby oddać go do hospicjum w Babulach.

To nie mieściło się jej w głowie. Miałaby oddać syna do "umieralni"? Zostawić go z zupełnie obcymi ludźmi, wrócić do domu i próbować normalnie żyć?... (rn)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.

...

Cały czas można wpłacać pieniądze na konto pani Marioli - numer: 42 1020 4913 0000 9102 0138 5103, z dopiskiem "Pomoc dla Arka" lub na konto fundacji "Votum": 32 1500 1067 1210 6008 3182 0000 z dopiskiem: "dla Arkadiusza Turka na leczenie i rehabilitację". Można także przekazać na ten cel jeden procent swojego podatku - w deklaracji PIT, w rubryce poświęconej OPP wpisując: KRS 0000272272 z adnotacją: "dla Arkadiusza Turka".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%