Zamiast współpracy z bijącą niemieckiego okupanta Armią Czerwoną, żołnierzy Armii Krajowej czekały aresztowania, więzienia i łagry. Właśnie po to powstały obozy polowe NKWD w Jastkowicach, Rudniku czy Żabnie, by Sowieci mogli szybko izolować i karać osoby uznane za członków "podziemnych organizacji kontrrewolucyjnych".
"W celu oczyszczenia miasteczek i przedmieść, zajętych przez Armię Czerwoną, z wrogich elementów, konieczne jest pozostawienie grup operacyjnych, wspieranych przez znaczną liczbę żołnierzy (...). Osoby aresztowane przez grupy operacyjne i te przekazane przez organy »Smiersza« powinny być skupione w specjalnie zorganizowanych miejscach odosobnienia, z godną zaufania strażą wojskową, która wykluczy możliwość ucieczki. Najważniejsi więźniowie powinni być...
Czytaj w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz