Polskie kluby sportowe działające w Berlinie objęły patronatem Ochronkę im. Św. Brata Alberta w Stalowej Woli. Podopieczni i szefowa placówki są bardzo zadowoleni. Żałują tylko, że ze względu na pandemię, kontakty muszą na razie ograniczać się do korespondencji i internetu.
Z inicjatywą objęcia patronatem jednej z placówek opiekuńczych dla dzieci i młodzieży w Polsce wyszły dwa polskie kluby piłkarskie działające na terenie Berlina - Polonia United Berlin i Polski Klub Olimpijski w Berlinie.
- Byliśmy bardzo mile zaskoczeni, gdy otrzymaliśmy informację o objęciu nas patronatem przez polskie kluby z Berlina. Z tego co wiem, naszą placówkę, a właściwie dwie placówki, bo razem działają tu ochronka im. Św. Brata Alberta i ochronka im. Św. Jana Pawła II, podsunął osobom organizującym całą akcję prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny - mówi Anna Miller, szefowa obu stalowowolskich ochronek dla dzieci i młodzieży.
Ze względu na panującą pandemię koronawirusa i obowiązujące obostrzenia, na razie kontakt pomiędzy stalowowolską placówką i jej podopiecznymi, a klubami z Berlina, ogranicza się do wymiany korespondencji i rozmów za pośrednictwem komunikatora Skype.
- To jest ten minus tego dziwnego czasu, w którym żyjemy. Chcielibyśmy zaprosić berlińskich sportowców do nas. Choć większość naszych podopiecznych to dziewczęta, na pewno udałoby się nam rozegrać z nimi jakiś mecz piłkarski. Fajnie byłoby też odwiedzić naszych przyjaciół w Berlinie. Oczywiście nie teraz, bo to obecnie niemożliwe - mówi A. Miller.
Niedawno do stalowowolskiej ochronki trafił duży transport środków chemicznych i czystości, a także kosmetyków, ufundowany przez berlińskich Polaków zrzeszonych w obu klubach piłkarskich.
- To była bardzo miła niespodzianka, jesteśmy wdzięczni za taki prezent. Na pewno się przyda - nie kryje radości A. Miller.
Stalowowolskie ochronki dla dzieci i młodzieży opiekują się aktualnie łącznie 28 podopiecznymi w wieku 10 - 25 lat.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz