Zamknij

Świętokrzyskie. Wysiadł na chwilę z pociągu, a ten odjechał...

10:19, 03.12.2020 KR
Skomentuj

Niecodzienne problemy spotkały we wtorek 45-letniego mieszkańca Mazur, który pociągiem podróżował do Olsztyna. Mężczyzna chcąc się przewietrzyć, wysiadł w samej koszulce na peron w Suchedniowie. Po chwili pociąg odjechał, a nieroztropny podróżny został na stacji. Dzięki suchedniowskim urzędnikom, współpracy Policji i Straży Ochrony Kolei, historia zakończyła się happy endem.

We wtorek po godzinie 14 do suchedniowskiego magistratu wszedł mężczyzna, którego ubiór wprawił w zdziwienie miejscowych urzędników. Człowiek ubrany był jedynie w spodnie i koszulkę z krótkim rękawem mimo, że temperatura na zewnątrz bliska była ujemnej. Po krótkiej rozmowie okazało się, że podróżował pociągiem z Krakowa do Olsztyna. Kiedy pociąg zatrzymał się w Suchedniowie, wysiadł na peron chcąc się przewietrzyć. Po krótkiej chwili skład odjechał ze stacji, a podróżny został. Jego bagaż, ubrania, telefon oraz portfel pozostały w pociągu. Mężczyzna poprosił urzędników, aby wezwali policjantów. Do urzędu przyjechali mundurowi z suchedniowskiego komisariatu, którzy ustalili, że pechowcem jest 45-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego. Funkcjonariusze przekazali informacje dyżurnemu skarżyskiej jednostki, który błyskawicznie podjął działania. Skontaktował się z dyżurnym Posterunku Straży Ochrony Kolei, który ustalił numer telefonu do kierownika pociągu. Zadzwonił do niego i poprosił o zabezpieczenie rzeczy należących do 45-latka. W tym samym czasie dyżurny policji zadzwonił do kolegów z komisariatu kolejowego w stolicy i uzgodnił, że policjanci przejmą od kierownika pociągu pozostawione rzeczy.

Zobacz także:

- Nie żyje profesor Stanisław Tabaczyński, wybitny archeolog, badacz najstarszych dziejów Sandomierza

- Mieszkanka Staszowa po transplatacji płuc. Jej własne zniszczył COViD-19

- W Sandomierzu świąteczne iluminacje już zabłysły!

Policjanci przewieźli 45-latka do skarżyskiej siedziby SOK, gdzie z zachowaniem rzecz jasna reżimu sanitarnego, mężczyzna mógł zaczekać na pociąg do Warszawy. Tam został poczęstowany ciepłą herbatą i kanapką. Następnie sokiści odprowadzili nieroztropnego podróżnego na stację, skąd mógł kontynuować podróż. Wieczorem okazało się, że odebrał od policjantów swoje rzeczy.

Dzięki szybkiej współpracy służb, chęci pomocy i empatii funkcjonariuszy, historia zakończyła się szczęśliwie.

Opr. JG

źródło: KPP w Skarżysku - Kamiennej

(KR)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%