Jakie są skutki wstrzymania szczepień ochronnych i zalecanych ze względu na pandemię? Czy koronawirus nie jest na Śląsku tak groźny, jak nam się wydaje?
- Zaryzykuję taką tezę - przyznaje dr hab. n. med. Brygida Adamek, śląski konsultant wojewódzki w dziedzinie epidemiologii z Wydziału Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Bytomiu w specjalnym wywiadzie dla programu "Kierunek Zdrowie" emitowanego w Telewizji TVS.
- Gdyby strach przed koronawirusem był lekarstwem, dawkowalibyśmy go sobie wszyscy na świecie trzy razy dziennie. To, że jest tu u nas, na Śląsku, dużo zakażonych nie oznacza, że dużo osób choruje - mówi dr hab. n. med. Brygida Adamek.
Nie oznacza to jednak, jej zdaniem, że możemy lekceważyć środki bezpieczeństwa.
- Maseczki, dystans i dezynfekcja to podstawa - dodaje dr Adamek.
Choroby zakaźne to jednak nie tylko Covid-19. Tymczasem epidemia koronawirusa w początkowym okresie spowodowała w Polsce wstrzymanie na cztery tygodnie szczepień ochronnych i zalecanych. Obecnie konieczne staje się nadrobienie tej przerwy. Zwłaszcza że choroby, którym zapobiegamy, szczepiąc dzieci (np. odra), stanowią większe zagrożenie, niż obecna pandemia - twierdzą eksperci.
Zobacz także: - Wypadek na DK9 w Nowej Dębie. Ranny motocyklista - Ostatni sondaż! Kto wygra wybory? - Wpadł złodziej jednośladów. Może ktoś rozpozna swój rower? |
Koronawirusa nie może więc powodować opóźnień w realizacji programu obowiązkowych szczepień ochronnych. Są bowiem skuteczne w zwalczaniu chorób tylko wówczas, gdy przeprowadza się je masowo i powszechnie. Dowodzą tego doświadczenia historyczne. Powszechne szczepienia przeciwko czarnej ospie doprowadziły do eliminacji tej wyjątkowo niebezpiecznej choroby w okolicach 1980 r. Jeśli zaszczepiony jest niewielki odsetek populacji lub między szczepieniami są przerwy niezgodne z dawkowaniem szczepionki, drobnoustroje chorobotwórcze mogą ulec mutacjom, w wyniku których powstają nowe szczepy chorobotwórcze, wobec których dostępne szczepionki nie są skuteczne.
Wiele osób zadaje sobie jednak pytanie: czy szczepienia w dobie pandemii są bezpieczne? Czy można ryzykować, szczepiąc dzieci wieloskładnikowymi szczepionkami, i czy zasadne jest też szczepienie przeciw grypie?
W programie "Kierunek Zdrowie" zostanie wyjaśnione, co dzieje się w organizmie po podaniu szczepionki. Widzowie poznają odpowiedź na pytanie, czy szczepionki na grypę mają sens, dlaczego niektórzy po szczepieniu chorują i najważniejsze, a także kiedy doczekamy się szczepionki na koronawirusa.
A co z tymi, którzy w wirusy nie wierzą, a w obecnej epidemii szukają teorii spiskowych? - Niech pozostaną przy swojej wierze. To, że czegoś nie widać, nie znaczy, że tego nie ma - przekonuje dr hab. n. med. Brygida Adamek. - Kiedyś nie wierzono też w bakterie - dodaje.
Cały wywiad można będzie zobaczyć w programie "Kierunek Zdrowie" - premiera w piątek 26 czerwca o 16:45 w TVS.
Autor: Maria Zawała (autorka programu "Kierunek Zdrowie")
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz